Z ostatniej chwili: MMTS Kwidzyn udanie zadebiutował w rozgrywkach Challenge Cupe. Po bardzo dobrej pierwszej połowie kwidzynianie prowadzili z zespołem Proleter Naftagas różnicą aż 8 bramek. Jednakże w drugiej części meczu zawodnicy z Kwidzyna popełniali błędy i różnica stopniała do 5 bramek.
Wygrał zespół MMTS Kwidzyn 24:19 (13:5).
Składy zespołów
MMTS Kwidzyn: Suchowicz, Gawlik - Kawczyński 3, Peret, Marhun 4, Adamuszek 3, Markuszewski, Witaszak, Rombel 7, Seroka 5, Czertowicz, Waszkiewicz 2.
Proleter Naftagas Zrenjanin: Duričin - Spahič, Brakočevič 3, Kneževič 4, Radisič 6, Radukin, Radakovič, Popivoda, Golubovič 2, Beljič 2, Popovič 2, Misia.
Udział MMTS w Challenge Cup to pokłosie bardzo dobrej postawy kwidzynian w ubiegłym sezonie. Po dramatycznych bojach z Vive Kielce, MMTS zajął ostatecznie IV miejsce w sezonie 2008/2009. Tym samym podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego wywalczyli prawo startu właśnie w Challenge Cup. Stało się to po 8 latach gry w ekstraklasie mężczyzn.
Przed meczem była niewiadoma
Mamy z tym problem
- Niestety nie znamy tego zespołu – mówił przed meczem Zbigniew Markuszewski, trener MMTS Kwidzyn. – Nigdy go nie widzieliśmy, nie oglądaliśmy również żadnych materiałów wideo ze spotkań naszego przeciwnika. Niestety mamy z tym problem. Domyślamy się jednak, że tak jak inne zespoły Półwyspu Bałkańskiego, grają ciekawą i efektowną piłkę, grając dość mocno w obronie.
Na szczęście rywale kwidzyńskiego zespołu również nie mają szczegółowych informacji na temat MMTS. Ich wiedza opiera się jedynie na statystyce i grze Reprezentacji Polski.
Zrenjanin na X miejscu
W serbskiej Superlidze Naftagas ubiegły sezon zakończył na III miejscu. Tak samo było w sezonie 2006/2007, kiedy również był trzeci i także uczestniczył w Challenge Cup. Najpierw w dwumeczu pokonali zespół z Belgii, a potem uległ francuskiemu S.O. Chambery.
W obecnym sezonie serbskiej Superligi Naftagas zajmuje 10 miejsce, mając na swoim koncie 7 punktów po 8 kolejkach ligowych. Dotychczas odnieśli trzy zwycięstwa (Župa 30:23, Crvena Zvezda 25:23, Vojwodina Železničar 24:14) i cztery porażki (Crvenka 28:26, Radnički 25:23, Tarkett 31:29, Partizan Si&Si 33:25). W ostatnim meczu ligowym zremisowali natomiast z Metaloplastiką ZK Šabac 19:19. Bilans Serbów to: 201 bramek zdobytych i 196 straconych.
- Naszą siłą jest obrona – mówił przed meczem Momir Rnič, trener serbskiego zespołu. – I choć ważny jest wynik tego meczu, to chcemy przede wszystkim pokazać kawałek dobrej i technicznej piłki ręcznej.
Trzeba wygrać jak najwyżej
-Zdajemy sobie jednak sprawę, że to jest historyczny mecz Kwidzyna i zespół staje przed wyjątkową szansą – dodaje Z. Markuszewski. –Trzeba jednak zwyciężyć u siebie różnicą 6-7 bramek jeśli chcemy poważnie myśleć o awansie do dalszej fazy rozgrywek pucharowych.
Liczyć się będzie każda bramka, dlatego musimy zagrać o wiele skuteczniej niż w innych spotkaniach. Czeka nas więc bardzo trudny mecz. Tym bardziej, że spotykamy się z zespołem, który gra bardzo trudną obronę 3-2-1. Poza tym gra bardzo agresywnie i zdecydowanie, a my niestety mamy problemy z zespołami grającymi agresywnie w obronie. Jeśli jednak zagramy zespołowo, swoją ułożoną piłkę, a przy tym w obronie zagramy twardo swoje 6-0, to jesteśmy w stanie ten mecz wygrać.
Zapraszamy!
Mecz odbył się w sobotę, 15 listopada o godz. 17.30. Poprowadziła go dwójka sędziów z Litwy: Laurynas Mykolaitis – Gytis Sniurevicius. Bezpośrednią relację ze spotkania przeprowadził Polsat Sport. Rewanż odbędzie się tydzień później, w sobotę – 22 listopada.
Reklama
MMTS Kwidzyn - udany debiut w europejskich pucharach
KWIDZYN. To był wyjątkowy i historyczny moment. W sobotę – 15 listopada, MMTS zmierzył się na własnym boisku z serbskim zespołem Proleter Naftagas Zrenjanin. Klub z miasta nad Liwą po raz pierwszy wystąpi w europejskich pucharach i wygrał 24:19 (13:5)!
- 16.11.2008 14:30
Napisz komentarz
Komentarze