Niestety z powodu zagrożenia koronawirusem wszystkie fontanny w mieście, a także tężnia nie mogły cieszyć mieszkańców. Budowa małych tężni solankowych to pomysł mieszkanki miasta Urszuli Wardzińskiej-Adaszyńskiej, która opowiedziała o nim Andrzejowi Krzysztofiakowi, burmistrzowi Kwidzyna. Pomysł został zrealizowany i wzbudził zainteresowanie samorządu Ciechocinka. Wprawdzie uzdrowisko słynie z bardzo dużych tężni solankowych, ale władze miasta uznały, że warto zbudować mniejsze obiekty tego typu.
- Dostaliśmy telefon z Ciechocinka z prośbą o poradę w sprawie przygotowania przetargu na montaż tężni. Władze tego miasta uznały, że powinna u nich powstać także mniejsza tężnia. To nie jedyne miasto i gmina, które się do nas zwróciły w tej sprawie. Nie spodziewaliśmy się, że będziemy udzielać rad w jaki sposób budować tężnie - powiedział Andrzej Krzysztofiak, burmistrz Kwidzyna.
Miejsce budowy drugiej tężni zostało wybrane przez mieszkańców podczas internetowego głosowania. Pod uwagę brane były park przy ul. Hallera oraz miejsce u zbiegu ulic Krańcowej i Słowackiego. Niewielka liczba głosów zdecydowała, że wybrano miejsce w sąsiedztwie placu zabaw przy ul. Słowackiego. Przetarg wygrał Aquarius z Międzyrzecza Dolnego. Koszt tego przedsięwzięcia wyniesie 219 tys. zł.
Na skwerze u zbiegu ulic Krańcowej i Słowackiego uruchomiona zostanie tężnia solankowa
Napisz komentarz
Komentarze