niedziela, 24 listopada 2024 13:54
Reklama dotacje rpo
Reklama

Zdążyć przed powodzią

KWIDZYN. Powołany przez starostę zespół problemowy, który ma znaleźć sposób, by woda z Liwy nie zalewała pół uprawnych, spotkał się po raz drugi. 18 lipca, gdy rzeka wylała, pod wodą znalazły się setki hektarów upraw.
Zdążyć przed powodzią
Taka sytuacja jest niemal każdego roku, co powoduje duże straty przede wszystkim w uprawach warzyw. W tym roku najtrudniej było w gminach Kwidzyn oraz Sadlinki. W tej specjalnej komisji pracują przedstawiciele wszystkich instytucji, które zarządzają urządzeniami melioracyjnymi, samorządów gmin, marszałka województwa pomorskiego oraz przedstawiciel rolników. Janusz Dziadko, radny gminy Kwidzyn, uważa, że prace komisji nie powinny trwać zbyt długo, gdyż rozwiązanie problemu należy znaleźć jeszcze przed rozpoczęciem wiosny.
- Jeżeli komisja będzie działać pół roku, to nic z tego nie wyniknie - powiedział Janusz Dziadko. - Już trzeba zacząć działać i rozwiązywać problemy. Do wiosny woda zaleje nam uprawy. Wystarczy, że trochę popada i poziom wody zaczyna się podnosić. Trzeba prostym, gospodarskim okiem ocenić to co trzeba zrobić. Mówi się o powołaniu ekspertów. Będą oni działali rok i nic z tego nie wyniknie. Jeżeli nie będzie zimy, to można podjąć  jakieś działania już teraz. Po co czekać na ekspertyzy, przecież gołym okiem widać co należy zrobić.
Henryk Ordon, przewodniczący Rady Gminy Kwidzyn, uważa że przede wszystkim należy oczyścić koryto rzeki Liwy.
- Aby woda z Kanału Palemona mogła odpływać, należy udrożnić przede wszystkim Liwę – uważa Henryk Ordon. - Musi to zostać zrobione na całym odcinku rzeki przepływającej przez naszą gminę. Tylko jej wyczyszczenie może przynieść jakiś efekt. Inne rozwiązania, w tym budowa przepompowni to sprawy, którymi powinno się zająć w dalszej kolejności.
Od początku w spotkaniach zespołu zajmującego się problemem zalewania upraw uczestniczy Ewa Nowogrodzka, wójt gminy Kwidzyn.
- Zadaniem zespołu jest znalezienie takich rozwiązań, które zminimalizują ponoszone przez rolników straty. Nie da się całkowicie rozwiązać problemu, gdyż woda zawsze będzie pojawiała się na tym terenie. Szkody będą, ale należy je maksymalnie ograniczyć. Postanowiliśmy na pierwszym spotkaniu, aby każdy przedstawił zakres działań, które należy podjąć, aby problem rozwiązać. Podczas drugiego spotkania omawialiśmy zgłoszone propozycje. Doszliśmy do wniosku, że szczegółowy dokument przygotuje Wojewódzki Zarząd  Melioracji i Urządzeń Wodnych wspólnie ze spółkami wodnymi oraz zarządem Regionalnym Gospodarki Wodnej. Następnie będziemy zastanawiali się komu zlecić przygotowanie opracowania i kto ma za nie zapłacić. Chcemy żeby wszyscy uczestniczyli w kosztach opracowania tego dokumentu, który pozwoli w przyszłości na podjęcie działań. Poza tym Regionalny Zarząd Dróg Wojewódzkich poproszony został o codzienny monitoring poziomu wody w Liwie. Do wszystkich jednostek będzie wysyłany mail z taką informacją – mówi Ewa Nowogrodzka.
Kolejny wniosek dotyczył ustawienia wodowskazu, który umożliwi obserwowanie poziomu wody w Kanale Palemona.
- Wszystkie działania instytucji muszą być skoordynowane. Chodzi o to, aby w tym samym czasie odbywało się hakowanie Liwy, udrażnianie wszystkich kanałów oraz rowów melioracyjnych. W przeciwnym razie trudno będzie mówić o efektywnych działaniach. Była też mowa o tym, aby hakowanie odbywało się w maju, przed okresem, w którym występują problemy z zalewaniem – mówi Ewa Nowogrodzka.
Janusz Dziadko uważa, że w pracach zespołu powinno wziąć udział także miasto Kwidzyn.
- Miasto tak szybko się urbanizuje, że praktycznie to ono nas zalewa – twierdzi Janusz Dziadko. - Z roku na rok przybywa zabetonowanego terenu. Kwidzyn powinien zaangażować się w rozwiązanie tego problemu.
Ewa Nowogrodzka wyjaśnia, że taki wniosek został zgłoszony. Zaproszono do pracy w zespole także przedstawicieli International Paper oraz Warmińskich Zakładów Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego. 16 listopada zespół planuje wyjazd do Nowego Dworu Gd., aby zapoznać się z funkcjonującym tam system związanym z ochroną przed zalewaniem Żuław.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: LewicyStanowczeNieTreść komentarza: W komentarzach „koledzy specjalisci” się wypowiadają? Takie to kierowanie się dobrem dzieci, że może najlepiej zamknąć wszystkie te szkoły albo zostawić jedną i zatrudnić tyle ludzi żeby z tych subwencji wystarczyło albo zostało jeszcze żeby się może tym wyżej przypodobać. W takim chaosie łatwiej będzie dzieciom ideologię lewicowe wbijać do głów i inne bzdury.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Czasami to trzeba się w pierś uderzyć i powiedzieć czy chcemy by nasze dzieci się rozwijały i uczyły się w dobrej szkole czy chcemy by żyly w ciemno grodzieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RealistaTreść komentarza: Nie sześć a cztery szkoły te cztery są obciążenie dla budżetu a nauczyciele muszą tylko doją kasę dla siebieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: I tak to jest politycy obiecują i obiecuja przed wyborami, a po wyborach hulajbdusza piekła nie ma i robimy co chcemy. Najlepiej od razu 6 szkół pozamykać, bo i po co edukacja dla ciemniaków.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RomekTreść komentarza: Nie planuje się likwidacji 2/3 szkół w gminie, bo zrodziłoby to zbyt duże problemy. Takie zmiany jeśli są potrzebne należy wprowadzać stoponiowo. A już na pewno nie planować sprzedaży bądź dzierżawy majątku mieszkańców na potrzeby firm prywatnych, takich jak ośrodek zdrowia. Gimnazja pokazały, że nauczanie w tak dużych molochach jest przeciwskuteczne. W gimnazjach, a teraz powstałyby w gminie takie molochy zwane zespołami szkół. A to, że zdarzają sie słabi nauczyciele jest normalne w takim systemie edukacji jaki mamy i może tak być i w dużej, jak i małej szkole.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?
Reklama
Reklama
Reklama