piątek, 22 listopada 2024 12:25
Reklama dotacje rpo
Reklama

Radny wymeldowany z rodzinnego domu

Przewodniczący Rady Gminy w Sadlinkach, radny Wojciech Berent został wymeldowany z rodzinnego domu. Powód? Mieszkańcy nie spotykają radnego na ulicach więc doszli do wniosku że nie mieszka w Sadlinkach tylko w Kwidzynie. Wójt Krajewska po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego przychyliła się do prośby mieszkańców i radnego wymeldowała z domu własnego ojca. Od początku nowej kadencji rady gminy można było dostrzec, że grupa radnych stanęła w opozycji do obecnej wójt Elżbiety Krajewskiej. Opozycyjni radni zawiązali klub „Działajmy Razem – Porozumienie dla Młodych”, który bardzo często ma odmienne zdanie na rozwój gminy niż obecna jej gospodarz. W gronie osób, z którymi nie po drodze z obecną wójt znalazł się Wojciech Berent, przewodniczący rady gminy. To przeciwko niemu wystąpiła grupa mieszkańców, która napisała petycję do pani wójt aby radnego wymeldować z rodzinnego domu. Powód? Nie spotykają radnego w Sadlinkach a jego samochód najczęściej widują w Kwidzynie.
Radny wymeldowany z rodzinnego domu

Zanim zapadła decyzja przesłuchiwano świadków

14 kwietnia tego roku grupa mieszkańców Sadlinek w tym obecny radny Jan Piskor złożyli do urzędu gminy pismo z prośbą o wymeldowanie z pobytu stałego w Sadlinkach Wojciecha Berenta. Osoby podpisane pod petycją wskazały, że jego prawdziwym miejscem zamieszkania jest Kwidzyn. Na podstawie pisma grupy mieszkańców wójt gminy wszczęła z urzędu postępowanie administracyjne. Na jej wniosek zostało przeprowadzone nawet pewnego rodzaju śledztwo, które miało wykazać, czy rzeczywiście Wojciech Berent mieszka w Kwidzynie czy w Sadlinkach.

W decyzji administracyjnej, którą otrzymał przewodniczący Wojciech Berent wójt Sadlinek powołała się na stosowne przepisy mówiące o tym, kiedy można kogoś wymeldować. W trakcie postępowania niczym w sądzie przesłuchiwano świadków. Posiłkowano się informacjami z Policji, zeznaniami majątkowymi radnego Berenta, odpisem z Ksiąg Wieczystych, a nawet pismami ze szkół w Sadlinkach i w Kwidzynie. Na podstawie zgromadzonego materiału wójt Elżbieta Krajewska wskazała, że Wojciech Berent nie zamieszkuje w Sadlinkach przynajmniej od 27 kwietnia 2011 roku.

Samochód radnego jest najczęściej widziany w Kwidzynie

Radny Jan Piskor zeznał, że od kilku lat w godzinach rannych widywał samochód Wojciecha Berenta w Kwidzynie. Była radna Elżbieta Pazdan oświadczyła, że wymeldowany przewodniczący rady gminy sam na portalach społecznościowych chwalił się iż nie mieszka w Sadlinkach tylko w Kwidzynie. Co ciekawe, do procesu mającego na celu wymeldować Wojciecha Berenta z rodzinnego domu włączono również jego dzieci. Była nauczycielka szkoły w Sadlinkach poinformowała, że nigdy jego dzieci nie chodziły do tej szkoły. Jako dowody dołączono pisma ze szkół w Sadlinkach i Kwidzynie, w których dyrektorzy informowali, do jakich placówek oświatowych uczęszczają jego dzieci. Jako koronny dowód miejsca zamieszkania nie w Sadlinkach ale w Kwidzynie przytoczono tegoroczne oświadczenie majątkowe radnego.

Wójt nie dała wiary wyjaśnieniom radnego

Świadkowie twierdzą jednak, że Wojciech Berent jest często widywany w Sadlinkach. Wynika to jednak z faktu, że tam mieszka jego rodzina – ojciec i wujek z rodziną. Jest też przewodniczącym rady gminy, a piastowanie tego urzędu wiąże się z uczestnictwem w sesjach, co czyni konieczność pobytu w Sadlinkach. Jak podkreśla Wojciech Berent pani wójt nie dała wiary jego wyjaśnieniom. Ponadto informacje przesłane przez Policję zostały uznane jako nie wiarygodne.

-Pani wójt w decyzji, którą otrzymałem stwierdza, że zgromadzony materiał dowodzi, iż nie mieszkam w Sadlinkach a moim centrum życiowym jest Kwidzyn, gdzie koncentruję swoje sprawy życiowe w tym ośrodek osobistych i majątkowych interesów. Pani wójt doszła zatem do wniosku, że dobrowolnie opuściłem rodzinny dom i na tej podstawie mogła mnie wymeldować – twierdzi Wojciech Berent.

Sprawa ma tylko podłoże polityczne

Dla niego cała sprawa ma tylko i wyłącznie kontekst polityczny.

-Jestem ofiarą politycznych zabiegów moich oponentów. Zostałem wymeldowany z rodzinnego domu, gdzie mieszka mój ojciec. Dla mnie jest coś niebywałego, że wójt na podstawie jakiejś petycji podejmuje decyzje o moim wymeldowaniu. Uważam, że nie miała do tego prawa. W swoim postępowaniu odrzuciła informacje z Policji. Tylko policjanci byli u mnie w domu aby sprawdzić gdzie ja faktycznie mieszkam. Żaden z pracowników gminy tego nie zrobił. Oparto się na zeznaniach świadków, którzy jak widać śledzili mnie, gdzie jeżdżę, gdzie parkuję swój samochód. Byłem cały czas zameldowany w domu moich rodziców. Mój ojciec nigdy nie wyraził zgody na wymeldowanie mnie z rodzinnego domu. Pani wójt wszczęła procedurę wymeldowania mnie na wniosek mieszkańców. Zastanawiam się, jakie prawo mają mieszkańcy do tego aby decydować o tym, gdzie ja mam mieszkać, gdzie mam być zameldowanym? Kto im dał prawo do tego aby decydować o moim prywatnym życiu? - pyta Wojciech Berent.

Podkreśla, że jest bardzo mocno związany z rodzinną miejscowością. To do gminy Sadlinki wpływają odpisy jego podatków. Również jego żona do gminnej kasy odprowadza podatki z tytułu działalności gospodarczej. Od lat jest członkiem sadlińskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. W tej jednostce zajmuje się szkoleniem najmłodszych adeptów strażackiego rzemiosła.

Wójt działała zgodnie z prawem

O ustosunkowanie się do zaistniałej sytuacji poprosiliśmy wójt Elżbietę Krajewską. Pani wójt zupełnie inaczej widzi ten problem. Twierdzi, że działała zgodnie z prawem. Jest urzędnikiem i na podstawie wniosku od mieszkańców wszczęła postępowanie, które zakończyło się wydaniem decyzji o wymeldowaniu Wojciecha Berenta. Podkreśla, że to nie jest żadna walka polityczna i odrzuca takie sugestie. Dla niej najważniejsze jest dobro gminy.

-Krew mi się burzy, kiedy słyszę słowa o walce politycznej. Zawsze starałam się być ponad podziałami. Fakty i dokumenty które zostały zebrane trakcie postępowania administracyjnego świadczą jednoznacznie o zamieszkiwaniu Wojciecha Berenta w Kwidzynie. Między zamieszkaniem a zameldowaniem danej osoby w konkretnym miejscu są istotne różnice i właśnie te sprawy były rozpatrywane we wniosku. Argumenty, które przedstawił radny Berent świadczyły przeciwko niemu. Od decyzji można się odwołać. Sam radny powiedział, podczas spotkania ze mną, że sprawa skończy się w sadzie. Nie można zapominać że Wojciech Berent jest radnym i w jego konkretnym przypadku, aby pełnić funkcję radnego ważne jest miejsce, gdzie faktycznie się mieszka a nie gdzie się jest zameldowanym. Nie jestem osobą, która chce wywoływać konflikty tylko współpracować. Radni są od radzenia, doradzania a nie szukania haków na wójta. Nasyła się na mnie regionalną izbę obrachunkową, zgłasza podejrzenie popełnienia przestępstwa do prokuratury. Przeciwko mnie jest prowadzona cały czas walka. Staram się nie wchodzić w żadne pyskówki na sesjach aby nie zaogniać dyskusji. Decyzja o wymeldowaniu Wojciecha Berenta została przygotowana rzetelnie przez pracownika urzędu w konsultacji z radcą prawnym – odpowiada wójt Elżbieta Krajewska.

Sprawa wymeldowania radnego Berenta z rodzinnego domu pewnie niezbyt szybko się zakończy. Wojciech Berent od decyzji wójt Krajewskiej odwoła się do wojewody pomorskiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

mieszkaniec gminy 18.10.2015 21:22
Może lepiej niech radni i pracownicy gminni zajmą się sprawami rozwoju gminy, a nie śledzeniem jednego z radnych, wtykanie się w jego prywatne sprawy. Myslę, że sprawa skonczy się w sądzie z pozytywnym wynikiem dla radnego. Później niech weźmie się za tych co naruszyli jego prywaność-dobra osobiste. Każdy kij ma dwa końce ...

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
12.09.2015 20:42
prawo obowiazuje wszystkich w tym sporze raczej chodzi o to że wojtek nie powinien być radnym gdyż nie zamieszkuje na terenie gminy sadlinki a ordynacja wyborcza mówi wyraźnie że kandydat na radnego musi zamieszkiwać na terenie danej gminy a nie musi być zameldowany tutaj jest cały błąd myślemia meldowany może byćnp w sztumie nie wiem po co sie wszyscy upieraja trzeba sprawe dać do sądu i po kłopocie to nie jest jeden przypadek w kraju i sądy uchylają mandat radnego ..zanim się da kandydature trzeba sprawdzic ordynację wyborcza i po kłopocie

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Adzik 10.09.2015 18:09
To jest precedens na skalę Unii a nie Kraju jak można kogoś wymeldować z rodzinnego domu na wniosek jakichś obwiesi którzy widzieli czyjś samochód w Kwidzynie a nie w Sadlinkach ktoś tu zapominał , że żyjemy w wolnym kraju a okupacja skończyła się 9 maja 1945 roku . Nic innego tylko pogratulować tępoty umysłowej co niektórym urzędnikom Gminy Sadlinki którzy zapomnieli , że Urząd ma służyć obywatelowi a nie do prywatnych gierek ale jedno jest pewne w Gdańsku pracownicy Wojewody na pewno się uśmieją i uchylą tą idiotyczną decyzję a za wszystko zapłacą podatnicy. Pozdrawiam

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
10.03.2016 00:13
Samochód Berenta można zobaczyć ale czasami w Sadlinkach, jak przyjedzie z Kwidzyna na sesję Rady. Przecież wszyscy zainteresowani wiedzą że Wojtek jest mieszkańcem Kwidzyna i rżną głupa razem z tobą. Nie uszczęśliwiajmy na siłę nieudacznikami i oszustami naszą Gminę.

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: LewicyStanowczeNieTreść komentarza: W komentarzach „koledzy specjalisci” się wypowiadają? Takie to kierowanie się dobrem dzieci, że może najlepiej zamknąć wszystkie te szkoły albo zostawić jedną i zatrudnić tyle ludzi żeby z tych subwencji wystarczyło albo zostało jeszcze żeby się może tym wyżej przypodobać. W takim chaosie łatwiej będzie dzieciom ideologię lewicowe wbijać do głów i inne bzdury.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Czasami to trzeba się w pierś uderzyć i powiedzieć czy chcemy by nasze dzieci się rozwijały i uczyły się w dobrej szkole czy chcemy by żyly w ciemno grodzieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RealistaTreść komentarza: Nie sześć a cztery szkoły te cztery są obciążenie dla budżetu a nauczyciele muszą tylko doją kasę dla siebieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: I tak to jest politycy obiecują i obiecuja przed wyborami, a po wyborach hulajbdusza piekła nie ma i robimy co chcemy. Najlepiej od razu 6 szkół pozamykać, bo i po co edukacja dla ciemniaków.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RomekTreść komentarza: Nie planuje się likwidacji 2/3 szkół w gminie, bo zrodziłoby to zbyt duże problemy. Takie zmiany jeśli są potrzebne należy wprowadzać stoponiowo. A już na pewno nie planować sprzedaży bądź dzierżawy majątku mieszkańców na potrzeby firm prywatnych, takich jak ośrodek zdrowia. Gimnazja pokazały, że nauczanie w tak dużych molochach jest przeciwskuteczne. W gimnazjach, a teraz powstałyby w gminie takie molochy zwane zespołami szkół. A to, że zdarzają sie słabi nauczyciele jest normalne w takim systemie edukacji jaki mamy i może tak być i w dużej, jak i małej szkole.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?
Reklama
Reklama
Reklama