Sprawa znikającej wody w rzece Liwie, tuż przy granicy gminy Susz z gminą Prabuty, stała się głośna na ostatniej sesji rady miasta. Burmistrz Marek Szulc poinformował zebranych, że dotarły do niego informacje, iż ktoś nielegalnie podbiera wodę z Liwy. Efekt tego jest aż nadto widoczny. Rzeka na kilkukilometrowym odcinku nie płynie, a woda w jeziorze Dzierzgońskim obniżyła się o metr. Widzi to każdy kto odwiedza plażę miejską w Julianowie, bowiem lustro wody cofnęło się o kilkanaście metrów.
Ktoś kradnie wodę z Liwy
Na odcinku 9 km, na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, w gminie Susz rzeka Liwa po prostu nie płynie. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że ktoś nielegalnie kradnie wodę z rzeki. Pojawiają się również głosy mówiące, że za sprawą znikającej wody stoją bobry oraz ich tamy. Po dokładnym obejrzeniu bobrowych dział widać jednak, że powstały one przy użyciu…pił motorowych.
- 24.07.2015 09:16 (aktualizacja 01.04.2023 08:02)

Reklama
Napisz komentarz
Komentarze