Reklama
piątek, 31 stycznia 2025 14:41
Reklama
Reklama

Relax remisuje na własnym boisku

Piłkarze Relaksu Ryjewo po wyrównanym meczu zremisowali z Borowiakiem Czersk 1:1. Nowy sezon otworzył Radosław Martyka, który zdobył pierwszą bramkę dla gospodarzy, jednak ryjewianom nie udało się utrzymać prowadzenia w tym meczu. Na dwie minuty przed końcem piłkarze Relaksu nie upilnowali gracza rywali, który strzałem z 8 metrów pokonał Krystiana Bartza.
Relax remisuje na własnym boisku

Początkowy kwadrans meczu to wyraźna przewaga zespołu gości, który lepiej radził sobie na boisku. Borowiak miał również kilka dogodnych sytuacji bramkowych, a Krystian Bartz dwukrotnie musiał ratować swój zespół z opresji. Raz też skórę gospodarzom uratowała poprzeczka. Ryjewo natomiast tak naprawdę tylko raz poważnie zagroziło bramce Czerska. W końcówce pierwszej połowy w dogodnej sytuacji do zdobycia gola znalazł się Sebastian Pajdzik, który oddał precyzyjny strzał w okienko bramki. Bramkarz jednak wyczuł intencję zawodnika gospodarzy i sparował piłkę na spojenie bramkowe.

Choć pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi Borowiaka to kibice nie doczekali się bramek. Padły one natomiast po przerwie, kiedy to więcej z gry mieli ryjewanianie.

Martyka przelobował bramkarza

Wynik meczu otworzył Radosław Martyka, grający trener Relaksu, który znalazł się sam na sam z bramkarzem Czerska i skutecznie przelobował wychodzącego golkipera gości. Po objęciu prowadzenia Ryjewo miało jeszcze dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki, ale piłkarzom nie udało się powtórzyć wyczynu Martyki. Niewykorzystane sytuacje zemściły się natomiast w 88 minucie, kiedy to bramkarza Relaksu pokonał Dominik Sumiński. Po dośrodkowaniu i nieporozumieniu w polu karnym piłka odbiła się i dość przypadkowo trafiła do nie krytego zawodnika Borowiaka. Stojący na 8 metrze zawodnik gości spokojnie przymierzył i pokonując Bartza zapewnił punkt swojej drużynie.

Sprawiedliwy remis

-Wynik 1:1 jest sprawiedliwy i doskonale odzwierciedla to co działo się na boisku – mówi Stanisław Mazurkiewicz, kierownik Relaksu Ryjewo. – W pierwszej połowie przeważała drużyna gości, a po zmianie stron gra należała już do naszego zespołu. Szkoda jedynie, że tak niewiele zabrakło nam do szczęścia i wywalczenia kompletu punktów w tym spotkaniu. Niestety w zespole brakowało Pawła Zamerskiego i Dariusza Szczuki, którzy oprócz Radosława Martyki byli podstawowymi graczami tego zespołu. Na najbliższe mecze co prawda do gry wróci Staniaszek, ale nie wiadomo jak długo pozostanie w kraju. W każdym razie w najbliższym meczu derbowym z Rodłem Kwidzyn powinien być już gotowy do gry.

W czwartek pierwsze derby powiatu

Już w najbliższy czwartek – 15 sierpnia o godz. 17.30 na boisku leśnym w Ryjewie gospodarze zmierzą się bowiem z Rodłem Kwidzyn. Dwa dni później ryjewian czeka natomiast wyjazdowy pojedynek z Centrum Pelplin. Choć obydwie ekipy w pierwszej kolejce wywalczyły pewne zwycięstwa to w ryjewskim klubie panuje pewien optymizm.

-Pierwszy mecz z Borowiakiem dał pewien optymizm – mówi S. Mazurkiewicz. – Zespół został bowiem odmłodzony i nie wiadomo było czego można się po nim spodziewać. Po zaangażowaniu i walce w tym spotkaniu jesteśmy jednak dobrej myśli.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama