Zastrzeżenia do działalności Sity pojawiły się już na samym początku. Jeszcze przed 1 lipca pracownik firmy miał dostarczyć mieszkańcom gminy harmonogram wywozu śmieci oraz worki na segregowane odpady. Frma nie dopełniła tego obowiązku.
- Harmonogramy to podstawa, bo skąd ludzie mają wiedzieć, kiedy będą wywożone śmieci – mówi Sławomir Słupczyński, zastępca wójta gminy Ryjewo. – Nie zostały one dostarczone w ustalonym terminie. Poza tym worki również były nie takie jakie być powinny, a wyznaczony przez firmę pracownik do kontaktu był po prostu nieuchwytny. Gdy udało nam się go w końcu złapać to słyszeliśmy tylko słowa przeprosin.
Jak w amerykańskich filmach
Jeszcze na sesji Rady Gminy Ryjewo zastępca wójta odpowiadał na pytania radnych informując, że pracownik firmy Sita miał rozwozić wśród mieszkańców harmonogramy wywozu śmieci. Zapowiadany pracownik nie pojawił się w ogóle.
- Potem natomiast jeździł ktoś busem po Ryjewie i tak jak w amerykańskich filmach dostarczyciele gazet, wrzucał worki do ogródków mieszkańców nie zastanawiając się czy mieszka tam jedna, trzy a może sześć rodzin – mówi Sławomir Słupczyński. - Zwracaliśmy na to uwagę, ale firma twierdziła, że to niemożliwe, że to się zmieni, ale za jakiś czas sytuacja się powtórzyła.
Spotkanie nic nie zmieniło
Pierwsze spotkanie wójta gminy Ryjewo oraz firmy Sita w sprawie problemów z odbiorem śmieci odbyło się w okolicach 12 lipca. Wójt Józef Gutowski zapowiedział wówczas, że jeśli firma usunie wszystkie śmieci to współpraca będzie trwała nadal. Zarząd gminy usłyszał wówczas, że firma postara się naprawić wszystkie błędy.
-Chodziło o to, aby przyjechało 6 śmieciarek i zrobiły porządek z zalegającymi śmieciami – mówi zastępca wójta gminy Ryjewo. – Nie przyjechały, choć nadal słaliśmy do firmy monity mówiące o tym, gdzie odpady nie zostały jeszcze odebrane.
Kolejne spotkanie z zarządem Sity odbyło się 16 lipca. Władze gminy otrzymały zapewnienie, że jest to data graniczna, a firma uporządkuje zaległości z poprzednich dni i rozpocznie się nowy etap współpracy w tym zakresie.
W Mątkach śmieci nie wywożono w ogóle
-Po rozmowie z zarządem Sity usłyszeliśmy, że firma naprawi swoje błędy i 17 lipca wywiozą wszystkie śmieci – mówi S. Słupczyński. – Tymczasem do dzisiaj są jeszcze miejsca, w których pracownicy firmy w ogóle się nie pojawili od początku lipca. W takich miejscowościach jak: Mątki, Barcice, Jarzębina czy Benowo śmieci nie były wywożone od 3 tygodni. Dlatego definitywnie rozstajemy się z firmą Sita. Pani prezes tej firmy długo rozmawiała za mną i prosiła abyśmy wycofali się z tej decyzji oraz nie podejmowali jej zbyt pochopnie. Osób niezadowolonych z usług Sity jest jednak tak dużo, że musieliśmy tę umowę wypowiedzieć. Nie mogliśmy sobie pozwolić na dalsze ustępstwa tym bardziej, że widać było brak reakcji w tym zakresie.
Zastępca wójta podkreśla, że jest realistą i widzi, że firma po prostu sobie nie radziła na terenie gminy Ryjewo. Dowodem na to była lawina skarg od niezadowolonych mieszkańców, którzy codziennie dzwonili do władz gminy.
-Zrozumiałbym sytuację w której firma rozpoczyna działalność i jeszcze nie ogarnia wszystkiego – mówi S. Słupczyński. – Jeśli więc nie wywiozła czegoś w piątek to kończy to w sobotę czy nawet w poniedziałek. Tutaj natomiast było tak, że pracownicy przyjeżdżali jednego dnia, zabierali to co mogli i wyjeżdżali nie pokazując się przez kolejne 3-4 dni, a więc do kolejnego terminu odbioru. Tak po prostu być nie może.
Zamiast Sity – kwidzyński PUS
Jak podkreśla zastępca wójta gminy Ryjewo zawiodła logistyka Sity, a człowiek przygotowujący harmonogram wywozu śmieci zupełnie się do tego nie przyłożył.
-Firma jest oczywiście w stanie wywieźć wszystkie śmieci zmieszane czy też selektywne z terenu gminy gdyby jednak pracowało tutaj 5 śmieciarek – mówi S. Słupczyński. – Przyjeżdżała tylko jedna.
Sita dostała siedmiodniowy termin wypowiedzenia umowy i 26 lipca zakończy swoją działalność na terenie gminy Ryjewo. Na mocy ustawy śmieciowej wójt gminy rozpisał natomiast przetarg na wywóz zastępczy. Spośród trzech zgłoszonych firm zwyciężył kwidzyński PUS i to ta firma odpowiadać będzie za wywóz nieczystości w ciągu najbliższych dwóch miesięcy (sierpień i wrzesień).
- Najprawdopodobniej już w sierpniu rozpisany będzie natomiast nowy przetarg na wywóz nieczystości, który obowiązywać będzie od października przez kolejne 15 miesięcy – dodaje S. Słupczyński. – Chcemy jednak w specyfikacji tego przetargu umieścić zapis mówiący o tym, że każdy kto będzie chciał w nim wystartować będzie musiał przejechać z naszych pracownikiem cały obszar wywozu nieczystości z terenu naszej gminy, a nasz pracownik będzie musiał potwierdzić ten fakt na piśmie, że dana firma poznała cały teren.
Napisz komentarz
Komentarze