Pod ostrzeżeniami informującymi o zakazie kąpieli jest krótka adnotacja, że zakaz wydał urząd gminy. Postanowiliśmy więc sprawdzić u źródła, z jakiej przyczyny wprowadzono zakaz kąpieli nie tylko w wodach jeziora Kamień, ale również Kucki i Wandowskim. Wyjaśnień udzielił nam Jerzy Rutkowski z gardejskiego urzędu. Zdementował informację o tym, że przyczyną wydania zakazu było zanieczyszczenie wody np. przez glony. Zakaz kąpieli miał przyczyny... finansowe.
- Powód jest taki, że gminy nie stać na zorganizowanie plaży strzeżonej z ratownikami. Tam gdzie były kąpieliska, z których każdego letniego dnia korzystało bardzo dużo osób, pojawiły się ostrzeżenia informujące o zakazie kąpieli. W tych miejscach można korzystać z istniejących tam plaż ale bez wchodzenia do wody. Każdy, kto nie dostosuje się do tego zakazu i wejdzie do wody, czyni to na własną odpowiedzialność – podkreślał Jerzy Rutkowski.
Dziwny to zakaz zwłaszcza że nikt do niego się nie stosuje. Zarówno w Gardei nad jeziorem Kamień, jak i w Wandowie nad jeziorem Wandowskim czy w Jaromierzu nad jeziorem Kucki liczba chętnych szukających ochłody w wodzie jest liczona w setkach osób. Każda z tych osób postępuje wbrew wydanemu przez urząd gminy zakazowi. W takim razie czy nie prościej byłoby napisać plaża niestrzeżona? Trudno sobie wyobrazić tego typu ostrzeżenia na przykład w nadmorskiej Stegnie, gdzie plaża strzeżona zajmuje tylko niewielki odcinek morskiego brzegu. Ci, którzy jeżdżą nad morze doskonale wiedzą, że w upalne dni znalezienie wolnego miejsca na strzeżonym odcinku graniczy z cudem.
Napisz komentarz
Komentarze