Przypomnijmy, radny z Trumiejek, mając prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu, spowodował kolizję. Wymusił pierwszeństwo i uderzył w samochód, którym jechała kobieta z dwójką małych dzieci.
- Żałuję tego co się stało. Nie mogę tego oceniać w innych kategoriach niż nieodpowiedzialne zachowanie. Z tego miejsca mogę tylko przeprosić moich wyborców za to, że zawiodłem ich zaufanie – bije się dziś w piersi Ryszard M.
Czytaj więcej w aktualnym wydaniu Kuriera Kwidzyńskiego
Napisz komentarz
Komentarze