Absolwentów oraz dawnych nauczycieli i dyrekcję szkoły powitał Dariusz Wichowski, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Na spotkanie przybyli między innymi Józef Szmuc dawny dyrektor szkoły, Bogusław Gajdamowicz, nauczyciel i wychowawca oraz Małgorzata Zatorska, córka wychowawcy maturzystów, nieżyjącego prof. Stefana Regulskiego, która napisała książkę o swoim ojcu. Minutą ciszy uczestnicy uczcili wszystkich pracowników szkoły oraz maturzystów, którzy odeszli. Podczas uroczystości wręczono okolicznościowe statuetki Dariuszowi Wichowskiemu, obecnemu dyrektorowi szkoły, Józefowi Szmucowi, dawnemu dyrektorowi placówki praz wychowawcy maturzystów Bogusławowi Gajdamowiczowi. Nieżyjącemu prof. Stefanowi Regulskiemu przed spotkaniem oddano hołd, umieszczając na jego grobie specjalną tabliczkę.
Podczas spotkania w auli panowała koleżeńska atmosfera wzruszeń i wspomnień. Z sentymentem oglądaliśmy poczet dyrektorów, puchary i inne pamiątki z lat szkolnych. Andrzej Mazur i Włodzimierz Miszczak, gospodarze klas maturalnych rocznika 1973 oraz Michał Bryłka, gospodarz klasy z rocznika 1974, odsłonili tablicę pamiątkową i złożyli kwiaty pod pomnikiem Mikołaja Kopernika, jedynym w Kwidzynie, znajdującym się przy wejściu do holu dawnego internatu. Po fotce grupowej, na tle dawnego internatu, uczestnicy spotkania udali się do murów „starej budy”, gdzie z sentymentem powróciły różne miłe, ciekawe i zabawne wspomnienia profesorów i maturzystów. Wizytę na ul. Staszica zakończyliśmy wspólnym zdjęciem na tle byłej szkoły - mówi Zbigniew Zalewski, absolwent i współorganizator spotkania. Absolwenci Państwowego Technikum Mechanizacji Rolnictwa spotkali się też podczas uroczystego bankietu, podczas którego wspinali szkolne lata.
Mnóstwo wspomnień, wzruszeń i sentymentu dostarczyła komputerowa prezentacja przygotowana przez Krzysztofa Adamczyka, maturzystę rocznika 1973. Skrupulatnie zgromadzone zdjęcia z czasów szkolnych sprzed 50. i więcej lat można było obejrzeć w pomieszczeniu sąsiadującym z salą biesiadną. Spotkanie trwało prawie do świtu. W pamięci pozostały same wspaniałe wspomnienia. Życzymy wszystkim, aby takich spotkań było więcej – podsumował - Zbigniew Zalewski.
(jk)
Napisz komentarz
Komentarze