Szokujące jest, że na jednym z nagrań widać dziewczęta, które się okładają. Dyrektor ZSP nr 4 Paweł Rybak powiedział tylko, że szkoła prowadzi pewne działania, ale urzędnicy Starostwa Powiatowego w Malborku zabronili, aby wypowiadał się dla mediów lokalnych.
Władze powiatu malborskiego, będące organem prowadzącym placówki zareagowały, jednak oświadczenie w tej sprawie zamieścił, jak na razie tylko jeden z lokalnych portali informacyjnych. Próżno szukać informacji na ten temat oraz oświadczenia na stronach powiatu malborskiego lub szkoły.
Jak informuje wicestarosta malborski Waldemar Lamkowski w upublicznionym oświadczeniu, który reprezentuje organ prowadzący ZSP nr 4, doszło już do spotkania z rodzicami uczniów zamieszanych w tę sprawę. Poinformowano Kuratorium Oświaty oraz policję i Poradnię Psychologiczno-Pedagogiczna w Malborku. Stosowne pytania skierowaliśmy do starosty malborskiego Mirosława Czapli oraz Wydziału Edukacji starostwa w Malborku.
Policja malborska potwierdza, że do takich zdarzeń dochodziło.
- Policjantka, która na co dzień pracuje z młodzieżą, informacje o takich brutalnych i agresywnych zachowaniach malborskiej młodzieży otrzymała rano, w środę, 29 września, – mówi asp. Sylwia Kowalewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku. - Spotkała się z przedstawicielami szkoły. Tego samego dnia dyrektor szkoły złożył stosowne zawiadomienie w naszej komendzie. Te zdarzenia miały miejsce we wtorek (28 września) ok. południa. Ustalono osiem osób uczestniczących w zajściu. W tej chwili wszystkie materiały są przekazane do sądu. Dotyczą one osób nieletnich do 17 roku życia.
Asp. S. Kowalewska poinformowała nas, że w czasie naszej rozmowy policjanci przebywają w szkole, prowadząc rozmowy profilaktyczne z uczniami m.in na temat stosowania przemocy i odpowiedzialności prawnej za takie czyny jak ostatnie.
- Od decyzji sądu będzie zależało jakie konsekwencje poniosą uczniowie uczestniczący w bójkach – dodaje rzecznik. - Zgadzam się to szokujące, że część z tych zdarzeń dotyczy dziewcząt. Nie ma przyzwolenia na agresje, brutalność, dlatego w porozumieniu ze szkołą podjęliśmy wszelkie możliwe działania.
Dodajmy, że sprawie nie pomaga opublikowanie przez jeden z portali filmiku z nagraniem bójki. Filmik jest nieocenzurowany, brutalny. Nagranie nie wnosi nic do sprawy, bo nie jest nawet opatrzone relacją fotreporterską. Co gorsza, chociaż jest słabej jakości możliwe jest rozpoznanie po wizerunku uczennic. Jak poinformowano nas nieoficjalnie, rodzice już podjęli interwencje w sprawie publikacji...
(tomm)
Napisz komentarz
Komentarze