Już dwa lata minęły od zdobycia przez kadetów MTS Kwidzyn trzech medali na drużynowych i indywidualnych mistrzostwach Polski. Michał Małachowski i Patryk Kwiatkowski udanie kontynuują obecnie swoje sportowe kariery w AZS AWFiS Gdańsk. Michał w barwach AZS-u zajął w ubiegłym roku pierwsze miejsce w drużynowych mistrzostwach Polski juniorów, a w ostatnim championacie dorzucił do swojej bogatej medalowej kolekcji brązowy krążek w grze podwójnej oraz wspólnie z Patrykiem wywalczyli brązowe medale w drużynie. Michał Małachowski, jako drugi wychowanek MTS Kwidzyn po Michale Koryckim, zadebiutował natomiast w rozgrywkach polskiej ekstraklasy.
Wychowanek MTS Kwidzyn zadebiutował w estraklasie
-Debiut, ranga zawodów (półfinał play –off o mistrzostwo Polski) oraz poziom gry Wang Yanga (9 zawodnik ostatnich mistrzostw świata w Budapeszcie) spowodowały, że nasz niespełna siedemnastoletni wychowanek przegrał 0-3, w setach do 5, 1, 5. Oczywiście czeka go jeszcze wiele pracy by odnosić sukcesy na tym poziomie ligowych rozgrywek, ale wszystko przed nim! Wszyscy trzymamy kciuki, by kwidzyniak awansował do kadry Polski na lipcowe mistrzostwa Europy juniorów w Ostrawie – wyjaśnia Mariusz Schaefer z MTS Kwidzyn.
Spora grupa kwidzyńskich juniorów, rówieśników Michała i Patryka, zakończyła już wyczynowe treningi. Trenerom pozostała więc praca z najmłodszymi adeptami tenisa stołowego.
-By zastąpić utytułowanych kolegów, zaistnieć w rywalizacji w Polsce, marzyć o medalach na tym szczeblu rozgrywek musi upłynąć jeszcze sporo czasu. Dlatego koncentrujemy się się na szkoleniu dzieci i startach w mistrzostwach woj. pomorskiego, chociaż dwie zawodniczki: Paulina Godlewska i Weronika Czajkowska znalazły się w tym sezonie w trzeciej dziesiątce rankingu PZTS najlepszych młodziczek i żaczek Polski – wyjaśnia M. Schaefer, trener koordynator tenisistów MTS Kwidzyn.
Do kwidzyńskiego turnieju przystąpiło 13 pomorskich klubów
Podczas XXI Indywidualnych Mistrzostw Województwa Pomorskiego młodzików w tenisie stołowym zorganizowanych w Kwidzynie do walki o tytuły mistrzowskie w grze pojedynczej i podwójnej stanęło 18 zawodniczek i 35 zawodników reprezentujących trzynaście pomorskich klubów. Oczywiście w tym gronie nie mogło zabraknąć także zawodników MTS Kwidzyn. Największe szanse na medale miały kwidzyńskie młodziczki. Paulina Godlewska była rozstawiona z numerem 1, Dominika Guz z nr 5, a Weronika Czajkowska z nr 6. Niestety kolejny raz, tuż przed zawodami, zdrowotną niedyspozycję zgłosiła Dominika, która we wszystkich wojewódzkich turniejach kwalifikacyjnych rozegranych w tym sezonie stawała na podium. Zapalenie spojówek okazało się zbyt uciążliwą dolegliwością, aby kwidzynianka, po awansie do ćwierćfinału, mogła kontynuować zawody. Pozostałe pojedynki musiała oddać walkowerem. Wielka szkoda, bo oprócz medalu w turnieju indywidualnym, przepadła także szansa na złoty medal w grze podwójnej z Pauliną Godlewską.
Paulina Godlewska z pierwszym tytułem mistrzowskim
-W turnieju gier pojedynczych nasza faworytka radziła sobie bardzo dobrze. Dopiero w finale w pojedynku z Martą Zimnicką (MRKS Gdańsk) napotkała na opór. Gdańszczanka prowadziła już 2-0 w setach i nic nie wskazywało, że coś się zmieni. U Pauliny bezradność i zdenerwowanie zaczynało brać górę nad rozsądną, spokojną i wyrachowaną grą. Usprawiedliwieniem kwidzyńskiej liderki było to, że do tej pory, z racji wysokiego rankingu PZTS, nie rywalizowała z zawodniczkami, z województwa pomorskiego, startując w Grand Prix Polski bez eliminacji. Coaching, czy może głośny doping młodszego klubowego kolegi, który okrzykami „Paulina, Paulina...” pomógł obudzić kwidzyniankę z letargu. W trzecim secie reprezentantka MTS przeszła całkowitą metamorfozę, tym razem to ona dominowała w grze. Celnymi i mocnymi uderzeniami top-spinowymi i kontrami punktowała przeciwniczkę, najpierw doprowadziła do remisu 2-2, by za chwilę zwyciężyć piątego seta. Pierwszy tytuł mistrzowski został więc zdobyty – relacjonuje trener M. Schaefer.
Pozostałe zawodniczki MTS znalazły się poza podium. Weronika Czajkowska zajęła ostatecznie V miejsce, Dominika Guz była ósma, a Zosia Nakonieczna czternasta.
W turnieju młodzików bardzo dobrze spisał się Leon Kaczorowski, który wiekowo był jeszcze żakiem (dwa lata młodszy od młodzika), i został sklasyfikowany na VIII miejscu. Następny z kwidzyniaków był Jan Głuszkiewicz, który był piętnasty.
-Jaś startował w tym sezonie ze skrzatami (cztery lata młodszy od młodzika), którym zdecydowanie przewodzi w województwie. Pozostała grupa 6 zawodników MTS niestety zawiodła, nie przebijając się nawet do 1/8 finału – dodaje M. Schaefer.
Zacięta rywalizacja i złoto w grze podwójnej
Nawet gdyby wspomniana wcześniej Dominika Guz była zdrowa, drugiego tytułu nie można by było przyznać przed grą. Szanse na końcowy sukces byłyby jednak na pewno większe.
-Tuż przed losowaniem Paulinie Godlewskiej zmieniliśmy partnerkę, którą została Weronika Czajkowska. Dziewczęta bardzo dobrze weszły jednak w turniej deblowy, wygrywając dość łatwo trzy pojedynki, zapewniające im co najmniej tytuł wicemistrzowski. Podobnie, jak w finale turnieju indywidualnego, przeciwniczki: Marta Zimnicka (MRKS Gdańsk) - Liliana Wollschlager (GKTS Gdańsk) wygrywały już 2-1, by oddać kwidzyniankom czwartego i piątego seta oraz kolejny tytuł mistrzowski! Tym razem dziewczęta zrealizowały plan taktyczny w stu procentach i po efektownej grze to one mogły się cieszyć ze zwycięstwa – podkreśla M. Schaefer, trener tenisistów MTS Kwidzyn.
W turnieju chłopców po cichu liczono na medal pary: Leon Kaczorowski – Jan Głuszkiewicz. Chłopcy w turnieju drużynowym zajęli jednak IV lokatę, co usprawiedliwiało oczekiwania trenerów. Niestety w ćwierćfinale chłopcy przegrali podium po czterosetowym pojedynku. Godnie za to zastąpili ich koledzy z Tychnów: Jakub Obuchowski – Karol Radzikowski, którzy zdobyli brązowe medale. Podopieczni trenera Aleksandra Cichockiego zasłużyli na wielkie słowa uznania.
Napisz komentarz
Komentarze