W I turze wyborów najwięcej głosów zgromadził obecny burmistrz Prabut Marek Szulc, którego poparło 2 313 mieszkańców czyli 47,95 % głosujących. Andrzej Ochał, który ubiegał się o to stanowisko już cztery lata temu zdobył 1 091 głosów czyli 22,62 %. W wyborczej dogrywce obaj walczą o głosy wyborców oddane na pozostałych dwóch kandydatów. Przypomnijmy, że na Pawła Wasickiego zagłosowało 1 056 osób, a na Piotra Jabłońskiego 364 mieszkańców.
Wszystko w rękach wyborców
Burmistrz Marek Szulc w rozmowie z „Kurierem Kwidzyńskim” nie ukrywał, że czeka go ciężka praca, aby przekonać do siebie niezdecydowanych i tych, którzy nie poszli do wyborczych urn.
-Dobry wynik moich dwóch rywali jest, nie tylko dla mnie, pewnym zaskoczeniem. Wolę wyborców trzeba jednak uszanować i wyciągnąć wnioski. Prawdę mówiąc sądziłem, że będę walczył w ewentualnej dogrywce z Pawłem Wasickim, który miał dobrze przemyślaną i sprawnie przeprowadzoną kampanię. Zaskakujące są dla mnie słabe wyniki do rady miejskiej kandydatów wystawionych przez moich trzech rywali. Zaledwie pięciu z nich objęło mandaty radnych. Cieszę się natomiast z wyniku kandydatów, którzy starowali z mojego komitetu wyborczego. Ośmiu z nich zasiądzie w nowej radzie, a rada wymieniła się niemal w dwóch trzecich składu. Oznacza to, że oczekiwane zmiany nastąpiły, ale niekoniecznie prym wiedzie tak lansowana młodość. Gdzie znajdę głosy? Wszędzie. Wierzę, że zagłosują na mnie wyborcy, stawiający na stabilny rozwój, a nie na bliżej nieokreśloną rewolucję. Ale oczywiście wszystko w rękach wyborców – mówił po I turze Marek Szulc, obecny burmistrz Prabut.
Do wspólnej debaty nie doszło
Kandydujący na urząd burmistrza Andrzej Ochał zaprosił obecnego włodarza Prabut do publicznej debaty. Niestety podobnie jak w gminie Kwidzyn do rozmowy między kandydatami nie doszło. Urzędujący burmistrz Marek Szulc nie zdecydował się bowiem na rozmowę z pretendentem do tego stanowiska.
-Moja piątkowa propozycja debaty o Prabutach pozostała bez odzewu, na co miał zapewne wpływ internetowy wpis urzędującego burmistrza, sugerujący jakobym miał mieć odciętą wodę z powodu nie płacenia rachunków. Wpis który łamał wszelkie zasady prowadzenia kampanii przedwyborczej, przepisów o zachowaniu tajemnicy i wykorzystywaniu stanowiska pracy. Wpis który rozpętał prawdziwa burzę, której gromy skierowane w burmistrza, komentujący prabucianie jednoznacznie pokazali, co o takim zachowaniu sądzą. Jeżeli jednak ktoś miał mieć jakiekolwiek wątpliwości, na początku wczorajszego spotkania pokazałem swój zapłacony rachunek. Naprawdę nie wiem jakim cudem PEWiK stwierdził, że wodę można mi odciąć. Dziwne zjawisk przedwyborcze? Kolejna instytucja miejska stanęła na straży obecnego układu? Powiedziałem też przy okazji, że nie mam zamiaru iść z tym do sądu, chociaż bym mógł i zapewne bym wygrał. Nie jest mi to potrzebne. Nie po to startuję w wyborach abym miał tracić czas na deptanie rywala – stwierdził Andrzej Ochał na prowadzonej przez siebie stronie prabuciak.pl.
Głosowanie już w niedzielę – 4 listopada
O tym kto zostanie burmistrzem Prabut na kolejne 5 lat zadecydują mieszkańcy miasta i gminy Prabuty. Swój głos przy urnach oddać będą mogli już w najbliższą niedzielę, 4 listopada.
Napisz komentarz
Komentarze