Bieg „Tropem Wilczym” to największa otwarta impreza sportowo-rekreacyjna towarzysząca obchodom Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W tym roku odbyła się 26 lutego, a biegacze rywalizowali nie tylko w Polsce, ale także w Londynie, Żytomierzu (Ukraina), Wilnie, Nowym Jorku czy Chicago. Łącznie, w zawodach organizowanych przez Fundację Wolność i Demokracja, wzięło udział 60 tys. osób.
Bieg na 1963 m wygrał Fabian Grodek
Choć była to już piąta edycja biegu, to w Gardei zorganizowana została dopiero po raz drugi. Partnerem lokalnym zawodów jest Gminny Ośrodek Kultury w Gardei, a rywalizacja odbyła się pod honorowym patronatem wójta gminy Gardeja. Patronat medialny nad imprezą sprawował natomiast „Kurier Kwidzyński” oraz portal www.kwidzyn1.pl
Uczestnicy gardejskich zawodów rywalizowali na dwóch trasach. Trasa główna liczyła 1963 metry i nawiązywała do roku śmierci ostatniego Żołnierza Wyklętego: Józefa Franczaka ps. „Lalek”. Rywalizacja na tym dystansie miała nie tylko charakter rodzinny, ale przeznaczona była głównie dla tych, dla których czas uzyskany na trasie nie był najważniejszy. Zwyciężył Fabian Grodek z Grudziądza, któremu pokonanie prawie 2 km zajęło 8 minut i 12 sekund. Tuż za nim, z czasem 00:08.30 przybiegł natomiast Paweł Białkowski z Rozajn. Wśród pań zwyciężyła natomiast Zuzanna Słabicka z Pawłowa (gm. Gardeja), która uzyskała czas 00:11:21.
Zwycięstwo Andrzeja Rogiewicza
W trudniejszej rywalizacji na 10 km wzięło udział ponad stu uczestników. Wyznaczona trasa biegła polną drogą w kierunku Cygan (gm. Gardeja), a zawodnicy podczas startu musieli pokonać dwie pięciokilometrowe pętle. Swoje zrobił również deszcz padający w noc z piątku na sobotę (24/25 lutego). Przygotowana dzień wcześniej droga w wielu miejscach zamieniła się bowiem w błotnistą breję. Błoto nie przeszkadzało jednak startującym, choć na pewno spowolniało ich bieg. Dystans 10 km najszybciej pokonał Andrzej Rogiewicz z Grudziądza, który uzyskał czas 00:35:35. Najlepszy z zawodników naszego powiatu, Bartosz Kotowicz z Kwidzyna, przybiegł na metę jako czwarty (00:39:05). Wśród pań najlepszą zawodniczką okazała się natomiast Monika Kozioł z Sadlinek (00:52:23).
Bieg sprawił startującym sporo kłopotów
Łukasz Chmielewski, pomysłodawca gardejskiej edycji Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych „Tropem Wilczym”, cieszył się z udanych zawodów.
-Cieszymy się, że bieg nam się rozrasta i mimo zimowej aury przyjechali do nas zawodnicy z Rumii, Malborka, Świecia, a nawet Golubia-Dobrzynia. Bardzo silną reprezentację wystawił też Grudziądz. Wiem, że bieg sprawił naszym zawodnikom sporo kłopotów, ale nie słyszeliśmy powodów do narzekań. Osoby z którymi rozmawiałem dodawały, że bieganie po asfalcie nie ma tego uroku co przeprawa przez błotnistą trasę – przyznaje Łukasz Chmielewski.
Napisz komentarz
Komentarze