Do tragedii doszło w minioną sobotę, 14 stycznia. Jeden z mieszkańców Korzeniewa, zaniepokojony, że od dawna nie widział swoich sąsiadów, powiadomił o tym fakcie dyżurnego kwidzyńskiej komendy policji.
-Po dotarciu na wskazane miejsce, policjanci zastali zadymiony dom. Stróże prawa natychmiast wezwali straż pożarną i pogotowie ratunkowe – wyjaśnia mł. asp. Bożena Schab, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kwidzynie.
Straż pożarna została zaalarmowana o godz. 9.49. Zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie wyjaśnia, że dyspozytor medyczny przekazał informację do stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Kwidzynie, że potrzebne jest wsparcie dla zespołu ratownictwa medycznego, dotyczące pomiaru stężenia tlenku węgla w budynku.
-Z relacji obecnych na miejscu lekarza i ratowników wynikało, że w domu znajdują się dwie osoby, które zatruły się tlenkiem węgla. Drzwi wejściowe do budynku były otwarte, a w jednym z okiem zbite były szyby. Brak było również zewnętrznych oznak pożaru. Kierujący działaniem ratowniczym polecił wprowadzenie do wnętrza obiektu strażaków w sprzęcie ochrony układu oddechowego, w celu wykonania pomiaru stężenia tlenku węgla. Już po wejściu za próg domu urządzenie pomiarowe wskazało 188 ppm. W przedpokoju zlokalizowana został pierwsza nieprzytomna osoba. Był to 37-letni mężczyzna, którego ewakuowano na zewnątrz budynku i przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. Drugi, 72-letni mężczyzna, znajdował się na sofie w pokoju, w którym wcześniej miał miejsce pożar. Po ewakuacji na zewnątrz budynku mężczyznę także przekazano ratownikom. Obecny na miejscu zdarzenia lekarz stwierdził jednak zgon obu mężczyzn - informuje st. kpt. Jan Chodukiewicz, zastępca komendanta powiatowego PSP w Kwidzynie.
Do ugaszenia tlącej się szafy oraz nadpalonej podłogi w jednym z pomieszczeń strażacy użyli wody.
-Z domu wyniesiono na zewnątrz dwie 11 kg butle z gazem propan-butan, z których jedna znajdowała się w promienniku ciepła. Na zakończenie działań sprawdzono pomieszczenia budynku kamerą termowizyjną oraz oddymiono przy użyciu wentylatora osiowego – dodaje st. kpt. J. Chodukiewicz.
Dochodzenie w sprawie okoliczności i przyczyn zdarzenia prowadzi kwidzyńska policja pod nadzorem prokuratury. Powołano również biegłego z dziedziny pożarnictwa. Teraz śledczy będą szczegółowo ustalać okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
-Wstępnie przyjęto, że przyczyną śmierci było zatrucie dymem powstałym od zapalenia się i tlenia mebli znajdujących się zbyt blisko piecyka gazowego, którym dogrzewali się mężczyźni – mówi mł. asp. B. Schab z KPP Kwidzyn.
Napisz komentarz
Komentarze