Jak co roku najwięcej interwencji dotyczyło Kwidzyna oraz miasta i gminy Prabuty. Na terenie gminy Kwidzyn strażacy interweniowali 95 razy. Komendant przypomniał o licznych zdarzeniach związanych z wypalaniem pozostałości roślinnych, do których dochodzi w okresie wiosennym. Przypomniał też największe pożary z którymi walczyli strażacy. Wśród nich pożar, w wyniku którego spłonęły 3 ha poszycia w lesie sosnowym w Kamionce. Mówił także o tragicznych w skutkach wypadkach drogowych.
Tragiczne wypadki na drogach
-Nie był to młodnik, gdyż sytuacja wówczas wyglądałby o wiele gorzej. Występowały jednak problemy z dojazdem. Przy tego typu zdarzeniach takie problemy występują dość często. W ubiegłym roku doszło także do tragicznego w skutkach wypadku na drodze z Kwidzyna do Prabut. Na odcinku pomiędzy Górkami a Rakowcem, vw golf zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Dwie osoby zginęły na miejscu. Akcja była jednak bardzo skomplikowana. Samochód został kompletnie zniszczony, nastąpił też wyciek paliwa i miejsce wokół pojazdu trzeba było pokryć pianą. Dwie osoby zostały wówczas ranne, w tym jedna została zabrana przez śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie ranne osoby zmarły w wyniku odniesionych obrażeń. Tragiczny bilans był więc taki, że ostatecznie w wypadku tym zginęły cztery osoby. Na tej samej drodze w listopadzie ubiegłego roku doszło też do zderzenia motocykla i samochodu dostawczego. W wyniku wypadku motocyklista poniósł śmierć na miejscu - przypomina st. bryg. Sławomir Bogiel.
Warto kupić czujnik dla bezpieczeństwa
Strażacy każdego roku apelują o zachowanie szczególnej ostrożności podczas tzw. okresu grzewczego. Dotyczy to zwłaszcza piecyków gazowych, służących do podgrzewania wody. W wyniku złej wentylacji w pomieszczeniach powstaje groźny dla zdrowia i życia tlenek węgla, czyli czad.
-Kończy się okres grzewczy, ale warto pomyśleć o instalacji czujnika tlenku węgla. Tam gdzie znajdują się piecyki gazowe lub piece na paliwo stałe, warto taki czujnik posiadać. Nie wynika to z żadnych przepisów, więc nie jest to żaden wymóg. Warto jednak kupić czujnik dymu i tlenku węgla dla własnego spokoju i bezpieczeństwa - uważa st. bryg. Sławomir Bogiel.
Gmina ma swoje obowiązki
Podczas sesji rady gminy Komendant PSP w Kwidzynie przypomniał też o ustawie o ochronie przeciwpożarowej, która nakłada na samorządy gminne obowiązki związane z ponoszeniem kosztów utrzymania, wyposażenia i szkoleń dla zapewnienia gotowości bojowej.
-Gmina ma też obowiązek umundurowania jednostek OSP oraz ponoszenia kosztów okresowych badań lekarskich. Kolejny ważny element , o którym przypominamy strażakom ochotnikom, dotyczy wieku. W akcjach gaśniczo-ratowniczych może brać udział osoba, która ukończyła 18 lat oraz nie przekroczyła 65 lat. Osoba taka musi posiadać aktualne badania lekarskie – przypomina st. bryg. Sławomir Bogiel.
Dodaje, że stałym elementem, który dotyczy zapewnienia gotowości bojowej strażaków ochotników, są szkolenia. Są one organizowane przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
OSP Pastwa w krajowym systemie
Sławomir Bogiel przypomina też o ważnej dla strażaków ochotników decyzji związanej z włączeniem jednostki OSP w Pastwie do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.
-We wrześniu ubiegłego roku podpisaliśmy trójstronne porozumienie z Ewą Nowogrodzką, wójtem gminy Kwidzyn i prezesem jednostki OSP w Pastwie, w związku z naszym wnioskiem skierowanym do komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, o włączenie tej jednostki do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Komendant główny decyzją z 26 listopada włączył OSP w Pastwie do tego systemu. Jest to druga jednostka na terenie gminy i siódma na terenie powiatu, która funkcjonuje w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym– podkreśla st. bryg. S. Bogiel.
Coraz starsze samochody
Komendant PSP w Kwidzynie zwrócił też uwagę na pojazdy, którymi dysponują strażacy ochotnicy w gminie. Jednostki OSP dysponują średnimi samochodami gaśniczo-ratowniczymi, które posiadają 2,5 tony wody w zbiorniku i autopompy o wydajności 1600 l na minutę. Samochód marki magirus w jednostce OSP w Tychnowach ma jednak 37 lat. Pojazd w OSP w Pastwie został wyprodukowany w 1979 r., natomiast w Rakowcu w 1982 r. Najmłodszy samochód gaśniczo-ratowniczy ma więc 32 lata. Samorząd gminy Kwidzyn zaplanował jednak w tegorocznym budżecie pieniądze na dofinansowanie zakupu pojazdu gaśniczo-ratowniczego dla jednostki OSP w Tychnowach.
Napisz komentarz
Komentarze