Mecz w Puławach od początku nie układał się po myśli kwidzyńskich zawodników. Co prawda w 5 minucie mieliśmy jeszcze remis 2:2, ale już pięć minut później prowadzenie objęli gospodarze – 5:3, stopniowo powiększając swoją przewagę w tym spotkaniu. Po pierwszej połowie kwidzynianie tracili jednak do gospodarzy zaledwie 3 bramki – 17:14. Wydawało się więc, że kolejny zryw MMTS pozwoli na nawiązanie walki z Azotami. Niestety jednak to puławianie zaatakowali kwidzyński zespół i stopniowo odskakiwali podopiecznym trenera Krzysztofa Kotwickiego na coraz większą przewagę. Po 40 minutach gry Azoty prowadziły już 25:18, a pięć minut później prowadzenie miejscowych wzrosło do 8 bramek – 28:20.
W końcówce meczu kwidzynianie zdołali nieco zniwelować straty i pięć minut przed końcem gry tracili do Azotów zaledwie 5 bramek – 31:26. Niestety na nawiązanie wyrównanej walki zabrakło już czasu i mecz zakończył się porażką MMTS 35:27.
Napisz komentarz
Komentarze