- Udało się nam w tym roku bardzo szybko przeprowadzić procedurę przetargową i wyłonić firmy, które zajmą się zimowym utrzymaniem dróg. Rejony pozostają bez zmian, z wyjątkiem Prabut, bo tam już nie mamy dróg powiatowych. Standard zimowego utrzymania będzie podobny jak w ubiegłym roku. Polegał będzie na utrzymaniu przejezdności i likwidacji śliskości jezdni. Oczywiście kierowcy zawsze muszą pamiętać, że warunki na drogach, w okresie jesienno-zimowym, potrafią się bardzo szybko zmieniać, dlatego będą musieli zachować szczególną ostrożność i ograniczyć prędkość – mówi Andrzej Fortuna.
Podobnie jak w roku ubiegłym koordynacją wszystkich działań na drogach zajmować się będą pracownicy starostwa. Pracownik będzie decydował o rozpoczęciu akcji oraz kontrolował wykonanie pracy przez firmę. Na drogach stosowana będzie mieszanka soli i piasku. Zawartość soli będzie wynosiła 10 proc.
- Mam nadzieję, że zima będzie lekka i uda się nam zaoszczedzić pieniądze. Trudno jest zaplanować pieniądze na to zadanie, gdyż wszystko zależy od pogody – mówi Andrzej Fortuna.
Jak szybko mogą topnieć pieniądze przeznaczone na zimowe utrzymanie dróg, świadczy przełom 2010 i 2011 roku. W niespełna miesiąc wydatki na zimowe utrzymanie dróg, z powodu intensywnych opadów śniegu, wzrosły do ok. 900 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze