W gardejskim amfiteatrze dopisały publiczność, zaproszeni goście, słoneczna pogoda i fantastyczna zabawa. Początek rolniczemu świętowaniu dała msza święta odprawiona w kościele parafialnym. Ksiądz proboszcz Sławomir Lorek nie żałował słów uznania dla rolników. Ceremonię dożynkową w amfiteatrze rozpoczęła orkiestra dęta Helikon z kwidzyńskiej szkoły muzycznej. Przy utworach granych przez orkiestrę starostowie dożynek, Halina Szewczyk z Otoczyna i Andrzej Mroczek z Gardei, poprowadzili przedstawicieli gmin, którzy nieśli dożynkowe wieńce.
W dniu rolniczego święta nie mogło zabraknąć bochenka chleba wypieczonego z tegorocznego ziarna. Ten specjalny bochen chleba na ręce starosty Jerzego Godzika i wójta Kazimierza Kwiatkowskiego przekazali starostowie.
- Wręczamy dziś ten bochenek chleba z tegorocznych żniw, jako symbol trudu polskiego rolnika. Prosimy, aby był dzielony sprawiedliwie i aby tego tego chleba nikomu nie zabrakło – mówił Andrzej Mroczek.
Zgodnie z tradycją bochenek chleba został podzielony i poczęstowano nim zgromadzoną publiczność. Po części oficjalnej zaczęła się zabawa. Na scenie wystąpili m.in. zespól Andre oraz Cezary Makiewicz i jego zespół Koltersi. Kiedy zespół grał swój największy przebój, opowiadający o drogach prowadzących do Mrągowa, nikt z publiczności nie zwracał uwagi na padający deszcz.
Napisz komentarz
Komentarze