Reklama
piątek, 31 stycznia 2025 16:57
Reklama
Reklama

MMTS rozbity w Szczecinie

Takiej inauguracji rozgrywek chyba nikt się nie spodziewał. Wyjazdowy pojedynek MMTS Kwidzyn rozgrywany w Szczecinie zakończył się bowiem wysoką porażką czerwono-czarnych. Podopieczni trenera Krzysztofa Kotwickiego przegrali aż 39:28, tylko przez początkowe 10 minut nawiązując wyrównaną walkę z gospodarzami.
MMTS rozbity w Szczecinie

W okresie przygotowawczym to właśnie z graczami Pogoni kwidzynianie spotykali się najczęściej. Dwukrotnie wygrali tą rywalizację, a raz ulegli rywalom zaledwie 1 bramką. Wydawało się więc, że w kolejnej konfrontacji stoją więc na nieco łatwiejszej pozycji. Niestety po raz kolejny okazało się, że postawa zespołu w okresie przygotowawczym to zupełnie coś innego niż gra w meczu ligowym.

Początek meczu w Szczecinie był dość obiecujący, bowiem już od samego początku meczu kwidzynianie zdołali wypracować sobie dwubramkową przewagę w tym spotkaniu. Niestety, jak się później okazało, były to jedynie miłe złego początki. W 10 minucie MMTS prowadził co prawda jeszcze 3:5, ale już dwie minuty później gospodarze odrobili straty doprowadzając do remisu 6:6.

Gospodarze obejmują przewagę

Gdy po 15 minutach gry to Pogoń objęła prowadzenie - 9:7 nic jeszcze nie zapowiadało tego, co może nastąpić później. Przewaga gospodarzy jednak niepokojąco rosła i w 24 minucie Pogoń prowadziła już 14:10. W końcówce pierwszej połowy szczecinianie jeszcze bardziej powiększyli swoją przewagę i na przerwę zespoły schodziły przy sześciobramkowym prowadzeniu miejscowych - 18:12.

Po przerwie niestety niewiele zmieniło się w grze i Pogoń nadal wykorzystując błędy kwidzyńskiego zespołu stopniowo budowała swoją przewagę. W efekcie po 51 minutach gry kwidzynianie przegrywali już 10 bramkami - 33:23! W końcówce udało im się jednak minimalnie zmniejszyć dzielący ich dystans i mecz ostatecznie zakończył się jedenastobramkowym zwycięstwem Pogoni.

Nie możemy robić z tego tragedii

-Wydaje się, że nasi młodzi zawodnicy po prostu nie wytrzymali ciśnienia w tym spotkaniu – mówi Krzysztof Kotwicki, trener MMTS Kwidzyn. -Toczyliśmy wyrównane zawody, gdy poszło z naszej strony parę straconych piłek oraz oddaliśmy kilka rzutów z nieprzygotowanych pozycji. W efekcie przeciwnik nas skontrował, a nam zabrakło nieco determinacji w grze obronnej. Niestety nie szło nam od samego początku meczu i mam wrażenie, że spowodowane było to właśnie tremą i presją przed tym spotkaniem. Na boisku byliśmy po prostu słabsi, ale nie możemy robić tragedii z tej porażki. Trzeba mieć jednak trochę cierpliwości, aby nowa piątka naszych graczy mogła dostosować się do rywalizacji ligowej na poziomie Superligi.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama