niedziela, 24 listopada 2024 20:27
Reklama dotacje rpo
Reklama

Wierzby tryskające energią i złotówkami

POWIAT KWIDZYŃSKI. Ponad 40 ha wierzby energetycznej planuje posadzić wiosną spółka Eko-Energia. Prawdopodobnie jesienią powstaną kolejne uprawy. To jedyna na Powiślu firma, która zajmuje się wykorzystaniem wikliny do celów energetycznych.
Wierzby tryskające energią i złotówkami
Uprawa wikliny i jej wykorzystanie do produkcji energii cieplnej, to nie tylko alternatywa dla rolników, ale wielu osób, które mogą znaleźć zatrudnienie przy zbiorze i jej przetwarzaniu. To także transport surowca, produkcja urządzeń i pieców do spalania wikliny oraz jej wykorzystanie przez elektrociepłownie. Jerzy Serafin, dyrektor Eko-Energii, twierdzi, że to oferta dla wielu osób i branż. Warto więc inwestować w energetyczną roślinę.
- Często spotykamy się z rolnikami i przekonujemy ich do zainwestowania w wierzbę energetyczną. Posiadamy obecnie 140 ha plantacji. To nasza własna wierzba lub plantacje plantatorów, z którymi mamy podpisane umowy. Wiosną posadzimy ok. 45 ha wierzby energetycznej. Prawdopodobnie, zależy to bowiem od podpisania umów, ok. 40 ha posadzimy jesienią. Wszystkim plantatorom, którzy z nami podpiszą umowy, gwarantujemy skup plonów. Nasze uprawy znajdują się obecnie w powiatach kwidzyńskim, sztumskim oraz iławskim - mówi Jerzy Serafin.
W tym roku spółka planuje przeprowadzić dwa cykle szkoleń dla rolników. Jerzy Serafin uważa, że nie da się bez odpowiedniej edukacji oraz szerokiej informacji na temat korzyści jakie daje wykorzystanie wierzby energetycznej przekonać rolników do współpracy.
- Trzeba po prostu usiąść z rolnikiem. Wziąć ołówek i kratkę i wszystko policzyć. Posadzenie wierzby energetycznej to inwestycja na 25 lat, a czasami nawet na 30 lat. Nasza spółka oferuje rolnikom wszechstronną pomoc w założeniu uprawy, pielęgnacji i oczywiście podczas skupu surowca. Pomagamy w rozplanowaniu areału. Jeśli rolnik życzy sobie tego pomagamy też w sadzeniu, ale traktujemy to jako usługę odpłatną. Sadzonki, które sprzedajemy mają gwarancję jakości. Dobieramy je w zależności od rodzaju gleby - podkreśla Jerzy Serafin.
Mimo że wierzba energetyczna  nie jest rośliną wymagającą, potrzebuje odpowiednich zabiegów.
- W zależności od tego czy sadzimy wierzbę na niemi uprawnej czy też łąkach jej uprawa wymaga stosowania odpowiednich zabiegów. Na łąkach trzeba pozbyć się chwastów i trawy. Ziemię poprzez przeoranie lub stalerzowanie należy zmiękczyć. Na jeden hektar potrzeba 40 - 60 tys. sadzonek. Należy zadbać, aby trawa i chwasty nie zaczęły ponownie „odbijać”. Oczywiście, wiklina nie wymaga takich intensywnych zabiegów jak to jest np. przy warzywach. Po roku czasu zalecamy ścinanie jednorocznej wikliny. Nazywamy to zabiegiem higienicznym. Jego celem jest umocnienie karpy i lepsze ukorzenienie rośliny. Po dwóch lub trzech latach zbieramy wiklinę już jako surowiec. Pieniądze liczymy w zasadzie po pierwszym roku. Może jeszcze nie zwrócą się nakłady, ale będzie to już pewien wskaźnik zysków, które pojawią się po dwóch lub trzech latach - mówi Jerzy Serafin.
Spółka jest jednym z sygnatariuszy porozumienia zawartego z samorządem powiatowym dotyczącego wykorzystania biomasy jako alternatywnego źródła energii. Zakłada ono tworzenie plantacji wierzby nie tylko w powiecie kwidzyńskim, ale także w grudziądzkim, tczewskim, sztumskim i malborskim. Ambitne plany samorządu powiatowego mówią o powstaniu ok. 10 tys. ha wiklinowych upraw. Rozwój plantacji, według Jerzego Serafina, byłby szybszy, gdyby plantatorzy mogliby korzystać z dotacji lub preferencyjnych kredytów. Wiklinowe paliwo produkowane przez spółkę wykorzystywane jest jako opał w kotłowniach. Coraz większe zainteresowanie wykazują elektrociepłownie. Do 2010 roku producenci energii w Polsce muszą osiągnąć już 7,5 proc. wskaźnik wykorzystania ekologicznej energii. Wierzba energetyczna daje możliwość szybkiego osiągnięcia takiego wskaźnika. Coraz większy obszar na którym spółka gospodaruje wierzbą energetyczną stwarza problemy ze zbiorem, dlatego już niedługo na plantacjach pojawi się specjalna maszyna do zbioru wikliny. Będzie to pierwsze tego typu urządzenie w powiecie kwidzyńskim.
Spółka powstała we wrześniu 2002 roku. Firma ma na swoim koncie takie sukcesy, jak wyróżnienie za najbardziej interesujące stoisko prezentowane na międzynarodowych targach ekologicznych POLEKO w Poznaniu.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

mati 03.04.2011 13:02
ok.ile płacicie za tone takiego surowca?

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: LewicyStanowczeNieTreść komentarza: W komentarzach „koledzy specjalisci” się wypowiadają? Takie to kierowanie się dobrem dzieci, że może najlepiej zamknąć wszystkie te szkoły albo zostawić jedną i zatrudnić tyle ludzi żeby z tych subwencji wystarczyło albo zostało jeszcze żeby się może tym wyżej przypodobać. W takim chaosie łatwiej będzie dzieciom ideologię lewicowe wbijać do głów i inne bzdury.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Czasami to trzeba się w pierś uderzyć i powiedzieć czy chcemy by nasze dzieci się rozwijały i uczyły się w dobrej szkole czy chcemy by żyly w ciemno grodzieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RealistaTreść komentarza: Nie sześć a cztery szkoły te cztery są obciążenie dla budżetu a nauczyciele muszą tylko doją kasę dla siebieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: I tak to jest politycy obiecują i obiecuja przed wyborami, a po wyborach hulajbdusza piekła nie ma i robimy co chcemy. Najlepiej od razu 6 szkół pozamykać, bo i po co edukacja dla ciemniaków.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RomekTreść komentarza: Nie planuje się likwidacji 2/3 szkół w gminie, bo zrodziłoby to zbyt duże problemy. Takie zmiany jeśli są potrzebne należy wprowadzać stoponiowo. A już na pewno nie planować sprzedaży bądź dzierżawy majątku mieszkańców na potrzeby firm prywatnych, takich jak ośrodek zdrowia. Gimnazja pokazały, że nauczanie w tak dużych molochach jest przeciwskuteczne. W gimnazjach, a teraz powstałyby w gminie takie molochy zwane zespołami szkół. A to, że zdarzają sie słabi nauczyciele jest normalne w takim systemie edukacji jaki mamy i może tak być i w dużej, jak i małej szkole.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama