Następnego dnia zadzwoniłam do naszego pana dzielnicowego i przedstawiłam mu sprawę. Zapytał, czy ktoś został postrzelony. Odpowiedziałam, że nie, wówczas poprosił, żeby go powiadomić, jak komuś się coś stanie. Stwierdził, że ma wiele innych spraw, którymi musi się zająć – mówiła podczas sesji rady gminy Kwidzyn Elżbieta Szczukowska, sołtys Rakowca.
Gośćmi spotkania radnych byli kwidzyńscy policjanci, którzy wysłuchali uwag na temat swojej pracy. Wiele z nich dotyczyło braku skuteczności w walce z powszechnym w gminie wandalizmem. Narzekano przede wszystkim, że policja nie zawsze reaguje na zgłoszenia.
-Od stycznia jestem sołtysem, ale od tego czasu ani razu dzielnicowy nie zajechał na moje podwórko i nie zapytał, czy we wsi są jakieś problemy - mówi Elżbieta Szczukowska, sołtys Rakowca.
Na brak reakcji policji skarży się też Stanisław Olszewski, radny gminy Kwidzyn.
- Dzwoniłem na policję, że na cmentarzu słychać krzyki. Słychać było też jako ktoś tłucze szkło. Pan dyżurny poinformował mnie, że nie ma żadnego pojazdu i kazał przedzwonić później. Uważam, że w takich sytuacjach policja powinna przyjechać i sprawdzić, co się dzieje. Na wsi jest dużo kradzieży i chuligaństwa. Zdewastowane zostały przystanek i kiosk. Nie wiem też, co młodzież w wieku 12-14 robi w nocy na dworze, nikt jej nie kontroluje. Uważam, że tym co dzieje się we wsi powinien zainteresować się dzielnicowy. Dojdzie do tego, że starsi mieszkańcy będą bali się wyjść z domu wieczorem - twierdzi Stanisław Olszewski.
Na wandalizm i źle zachowującą się młodzież narzeka Reinhard Paapke, sołtys Gurcza.
- Uszkodzone przystanki, tablice ogłoszeń, a nawet sklep. We wsi jest 15-letnia dziewczyna, która przeklina i zachowuje się bardzo źle. Nikt nie jest w stanie sobie z nią poradzić. Widać 10-12 letnie dzieci, które palą papierosy. Dziewczyny jeżdżą na skuterach i piją piwo. Nikt sobie z tego nic nie robi - alarmuje Reinhard Paapke.
Henryk Ordon, przewodniczący rady gminy Kwidzyn, uważa, że najwyższy czas uporać się też z problemem wandalizmu.
- Gmina poniosła duże koszty związane z ustawianiem nowych wiat przystankowych oraz naprawą uszkodzonych. Na wandali nie trzeba było długo czekać. W niektórych wiatach są już potrzaskane są szyby. W jednej ktoś wyrwał płytę z dachu - twierdzi Henryk Ordon.
Podkomisarz Wiesław Boneczko, zastępca naczelnika Sekcji Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie, zapewnia, że policja cały czas stara się ograniczać wszystkie negatywne zjawiska w całym powiecie. Odniósł się też do skarg radnych i sołtysów.
- Jestem zdziwiony, że nie było reakcji na zgłoszenie. Dzielnicowy musi zareagować na takie sprawy, jak przypadek z wiatrówką. Jeżeli tak się stało, należy od razu zgłaszać takie sprawy do mnie i nie czekać na sesję rady gminy. Nie tylko w tego typu sprawach, ale też we wszystkich należy natychmiast powiadamiać policję .Tylko szybka reakcja może przyczynić się do ujęcia sprawcy. Jeśli chodzi o brak pojazdu w sprawie interwencji na cmentarzu, zdarzały się przypadki, że dyżurny nie dysponował pojazdem w danej chwili. Mamy dwa patrole prewencyjne na terenie powiatu. Może się więc zdarzyć, że w danej chwili oba będą zajęte i dyżurny nie może zadysponować żadnego z nich - wyjaśnia podkom. Wiesław Boneczko.
Zachęcił też do aktywnego udziału w programie „Razem bezpieczniej”, realizowanym przez policję w całym kraju. W powiecie kwidzyńskim w ramach tego programu prowadzone są działania „Ja tu zaglądam”. Mieszkańcy wpisują na specjalnie przygotowanych kartach swoje uwagi o zagrożeniach. Wykorzystywane są później w pracy operacyjnej policji. Zapowiedział też, że jeżeli dzielnicowi nie będą reagowali na zgłoszenia, to nie wyklucza nawet kadrowych zmian.
Ryszard Szczukowski, radny gminy Kwidzyn, twierdzi, że reakcje policji często nie zachęcają do przekazywania na gorąco o informacji o zdarzeniach. Uważa też, że niektóre przestępstwa traktowane są przez policję i prokuraturę w sposób nieodpowiedni.
- Przykładowo ktoś kradnie zabezpieczenie kopca z warzywami. Nikt nie bierze pod uwagę strat spowodowanych przemarzniętymi warzywami w mroźną noc. Wartość skradzionych przedmiotów nie kwalifikuje się jako przestępstwo, ale jako wykroczenie. Z prokuratury przychodzi pismo o umorzeniu sprawy. Tak nie powinno być. Zachęcamy w ten sposób ludzi do podejmowania takich działań. Oni czują się bezkarni - uważa Ryszard Szczukowski.
Młodszy aspirant Tomasz Choma, kierownik Rewiru Dzielnicowych w Kwidzynie, zapewnia, że umorzenie nie oznacza braku zainteresowania takimi sprawami.
- Przez cały czas prowadzone są działania operacyjne. W przypadku ustalenia sprawców, za trzy miesiące czy pół roku, sprawa zostaje wznawiana. Nie odkładamy jej na półkę. Zdarzało się już, że sprawca został ustalony po pewnym czasie i sprawa była wznawiana. Nie ma znaczenia czy jest to przestępstwo, czy wykroczenie - zapewnia mł. asp. Tomasz Choma.
Policja zapewnia, że na terenie gminy prowadzonych jest wiele akcji prewencyjnych, których celem jest ograniczanie przestępczości. Kontrolowane są też miejsca w których może dochodzić do sprzedaży nieletnim napojów alkoholowych. Kontrole prowadzone są wspólnie z Gminną Komisją Rozwiązywania problemów Alkoholowych. Przypomniano, że sprzedaż alkoholu nieletnim to przestępstwo.
Bogdan Muchowski, radny gminy Kwidzyn, uważa, że bezpieczeństwo na wsi to nie tylko sprawa policji.
- Przecież wiaty przystankowe niszczą często nasi sąsiedzi lub osoby, które na ogół znamy. Potrzeba ogromnych pieniędzy, że naprawić to co zostało zdewastowane. Oczywiście najprościej jest powiadomić policję. Zgadzam się, że za mało jest dzielnicowych i policja powinna bardziej być widoczna na wsi. Policjanci powinni przede wszystkim odwiedzać rodziny, w których dzieje się źle. Uważam, że należy pracę rozpocząć od dołu. Należy dotrzeć do określonych środowisk z programami profilaktycznymi i zmieniać wszystko poprzez pracę z rodzinami. Można korzystać z programów unijnych. Jeżeli nie zaangażujemy się w to wszyscy, to niedługo naprawdę nie będzie można wyjść bezpiecznie z domu wieczorem - ocenia Bogdan Muchowski.
Henryk Ordon, przewodniczący rady gminy Kwidzyn, uważa, że spotkania z przedstawicielami policji powinny odbywać się częściej, gdyż można wtedy na bieżąco rozwiązywać różne problemy.
Napisz komentarz
Komentarze