Reklama
środa, 27 listopada 2024 23:24
Reklama
Reklama

Johannici pomagają w trudnym leczeniu

KWIDZYN. W pomoc Ani Rudnickiej z Gardei, która straciła stopę w wypadku autobusu, który wiózł licealistów na wycieczkę, zaangażował się dr Chrystian Meyl z Fundacji Johannitów. Pieniądze są już na koncie. Proteza pozwoli Ani na swobodne poruszanie się.
Johannici pomagają w trudnym leczeniu
Dodatkowe leki dla aptek socjalnych
Apteki w stacjach socjalnych w Kwidzynie, Malborku i Dzierzgoniu, prowadzone przez Fundację Johannitów, od nowego roku będą otrzymywały dodatkowe zaopatrzenie. Wszystkie leki wydawane są na receptę. Przeznaczone są dla osób, które znajdują się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. W Kwidzynie stacja socjalna działa już pięć lat. To wspólna inicjatywa zakonu Joannitów, Stowarzyszenia Mniejszości Niemieckiej i samorządu miejskiego. W tym roku umowa na funkcjonowanie placówki została przedłużona na kolejnych pięć lat.
- Stacje wizytował dr Chrystian Meyl, odpowiedzialny między innymi za zaopatrzenie. Przyjrzał się ich działalności oraz funkcjonowaniu aptek. Uznał, że działają bardzo prężnie i poinformował, że oprócz cyklicznych, dotychczasowych dostaw, do trzech aptek, będą dostarczane dodatkowe leki oraz inne środki. To wyróżnienie dla naszej dotychczasowej pracy - twierdzi Manfred Ortmann, prezes Towarzystwa Kulturalnego Ludności Niemieckiej „Ojczyzna" w Kwidzynie i społeczny opiekun stacji socjalnej w Kwidzynie.
Johannici objęli opieką mieszkankę chorującą na mukowiscydozę. To genetyczne schorzenie wymaga stosowania stałej opieki oraz odpowiednich lekarstw.
- Wyasygnowana została stała pomoc w wysokości 600 euro rocznie na zakup odpowiednich leków. Rozmawiano też na temat pomocy dla małych dzieci chorujących na cukrzycę. Rozmawialiśmy o pompach insulinowych. Wszczepienie pompy to koszt rzędu ok. 37 tys. zł, dlatego na razie pozostaje to w sferze naszych życzeń. Dr Chrystian Meyl jest osobiście zaangażowany w pomoc Ani Rudnickiej, która straciła stopę w wypadku autobusu, który wiózł licealistów na wycieczkę. Jest jednym z fundatorów. Pieniądze są już na koncie. Proteza pozwoli Ani na swobodne poruszanie się - twierdzi Manfred Ortmann.
Kwidzyńska stacja socjalna Fundacji Johannitów pomaga mieszkańcom za darmo. Pomoc skierowana jest przede wszystkim do osób starszych, które borykają się z różnymi problemami związanymi z długotrwałym leżeniem w łóżku. Pomaga także osobom niepełnosprawnym, którym trudno jest samodzielnie funkcjonować. Stacja współpracuje ze Stowarzyszeniem Chorych na Stwardnienie Rozsiane. Pielęgniarki stacji zmieniają opatrunki, wykonują podstawowe pomiary, pielęgnują chorych, organizują wizyty lekarskie, a także w razie potrzeby transport dla chorych do określonej placówki medycznej. Należy podkreślić edukacyjną rolę, jaką spełniają pracownicy stacji wobec rodzin osób przewlekle chorych. Rocznie składają ok. 700 wizyt domowych. Stacja prowadzi także wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego i pomocniczego dla obłożnie chorych, w tym łóżka elektryczne, wózki inwalidzkie, kule, balkoniki, laski, glukometry oraz materace.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: LewicyStanowczeNieTreść komentarza: W komentarzach „koledzy specjalisci” się wypowiadają? Takie to kierowanie się dobrem dzieci, że może najlepiej zamknąć wszystkie te szkoły albo zostawić jedną i zatrudnić tyle ludzi żeby z tych subwencji wystarczyło albo zostało jeszcze żeby się może tym wyżej przypodobać. W takim chaosie łatwiej będzie dzieciom ideologię lewicowe wbijać do głów i inne bzdury.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Czasami to trzeba się w pierś uderzyć i powiedzieć czy chcemy by nasze dzieci się rozwijały i uczyły się w dobrej szkole czy chcemy by żyly w ciemno grodzieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RealistaTreść komentarza: Nie sześć a cztery szkoły te cztery są obciążenie dla budżetu a nauczyciele muszą tylko doją kasę dla siebieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: I tak to jest politycy obiecują i obiecuja przed wyborami, a po wyborach hulajbdusza piekła nie ma i robimy co chcemy. Najlepiej od razu 6 szkół pozamykać, bo i po co edukacja dla ciemniaków.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RomekTreść komentarza: Nie planuje się likwidacji 2/3 szkół w gminie, bo zrodziłoby to zbyt duże problemy. Takie zmiany jeśli są potrzebne należy wprowadzać stoponiowo. A już na pewno nie planować sprzedaży bądź dzierżawy majątku mieszkańców na potrzeby firm prywatnych, takich jak ośrodek zdrowia. Gimnazja pokazały, że nauczanie w tak dużych molochach jest przeciwskuteczne. W gimnazjach, a teraz powstałyby w gminie takie molochy zwane zespołami szkół. A to, że zdarzają sie słabi nauczyciele jest normalne w takim systemie edukacji jaki mamy i może tak być i w dużej, jak i małej szkole.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?
Reklama
Reklama
Reklama