niedziela, 20 kwietnia 2025 23:14
Reklama dotacje dla firm

Inwestycje w innowacje i badania naukowe. Polskie firmy śmiało poczynają sobie na zagranicznych rynkach

  • 22.01.2025 11:37
  • Autor: Grupa tipmedia
Inwestycje w innowacje i badania naukowe. Polskie firmy śmiało poczynają sobie na zagranicznych rynkach

Fot. Canva

Pozyskanie pieniędzy z Unii Europejskiej to – w ocenie niektórych przedsiębiorców – droga przez mękę. Kontrole, rozliczanie się… Mimo to ci, którzy ją przeszli, nie żałują. – Jeżeli pytasz mnie, czy warto, to absolutnie tak – zapewnia jeden z nichSkorzystały na nim m.in. duże polskie startupy, które dziś podbijają zagraniczne rynki.

Zobacz ósmy odcinek audycji „Unia. To (się) opłaca”. Szczegóły w tekście.

Od chwili przystąpienia Polski do Unii Europejskiej – jak podaje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) – polskie firmy szybko weszły na zagraniczne rynki i coraz śmielej sobie na nich poczynają. Ich wysiłki wspierał właśnie PARP. Przekazał im na to pieniądze z Programu Inteligentny Rozwój (POIR) oraz Programu Operacyjnego Polska Wschodnia (POPW).

Według „Raportu o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce 2023” proces umiędzynarodowienia polskiej gospodarki szybko postępuje. Polskie firmy – jak czytamy – „zajmują się w coraz większym stopniu zaspokajaniem popytu konsumentów zagranicznych niż polskich”. 

Bez pieniędzy unijnych miałbym pod górkę.

Tą drogą poszedł też Piotr Marek, przedsiębiorca z Lublina, właściciel marki 4media.com, który mocno wszedł na rynek dzięki unijnemu dofinansowaniu. Dziś z sukcesem działa też na rynku amerykańskim. W rozmowie opowiada nam, jak doszedł tam, gdzie jest teraz. 

Moment powołania spółki i wejście kapitałowe Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego. Na zdjęciu od lewej: Tomasz Małecki, wtedy prezes LPNT, i Piotr Marek, właściciel marki 4media.com Fot. archiwum prywatne 

 

– Wiele osób myślących o własnym biznesie zaczyna w takiej oto sytuacji: mam pomysł, ale nie mam pieniędzy, żeby go zrealizować. A wiem, że pomysł jest dobry. Czy w twoim przypadku było podobnie?

– Tak, w moim przypadku było podobnie. Mieliśmy przygotowane MVP (produkt minimalnej wartości), czyli taki produkt podstawowy, testowy. Potrzebował on dofinansowanie, jeżeli chodzi o rozwój, a później pieniędzy na przygotowanie całej sprzedaży i wprowadzenia produktu na rynek. Także byłem dokładnie w takiej sytuacji.  

– Kiedy zaczynałeś, to najpierw wystartowałeś ze swoim projektem, czy poszukiwałeś finansowania?

– Wystartowałem z projektem. Dopiero potem, kiedy już było widać światełko w tunelu, zacząłem poszukiwać finansowania, żeby go rozwijać. 

– Od razu pomyślałeś o tym, że możesz skorzystać z pieniędzy unijnych?

– Długo wcześniej szukałem różnego rodzaju dofinansowań, tylko były to dofinansowania na rzeczy miękkie. Bo z mediami jestem związany od dziecka przez biznes rodzinny. Korzystaliśmy z różnego typu grantów od 2000 roku. 

Były to środki z Ministerstwa Rozwoju, NBP i pierwsze unijne pieniądze, jeszcze przedakcesyjne. Więc jakieś doświadczenie w korzystaniu z takich dofinansowań miałem. Wiedziałem, że wcześniej czy później te pieniądze się pojawią i grzechem byłoby z nich nie skorzystać. 

– Od początku wiedziałeś, do jakiego funduszu aplikować?

– Musimy rozróżnić dwie rzeczy. Pierwsza to sam początek firmy. Wzięliśmy udział w czymś, co się nazywało Program 3.1. To były wejścia kapitałowe. Nie był to zatem grant per se jako dofinansowanie. 

Lubelski Park Naukowo Technologiczny dostał dofinansowanie z Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości na inwestycje w startupy. Jesteśmy jednym z 20 pomysłów, w które Park zainwestował. I to był początek firmy.

Drugim takim ruchem rozwojowym – kiedy już wykupiłem udziały od Parku – był projekt, który umożliwiał nam sfinansowanie prac badawczo-rozwojowych i ich wdrożenie. Realizowała go Lubelska Agencja Wspierania Przedsiębiorczości.

Te pierwsze środki to było wejście kapitałowe, czyli musiałem te pieniądze oddać. I oddałem w postaci menedżerskiego wykupu udziałów.

Natomiast jeżeli chodzi o samo wykorzystanie funduszy, to grant, który pozyskaliśmy bodaj w 2020 roku, umożliwił nam całkowitą przebudowę produktu. Stworzenie wersji, która pracuje nam do dziś i do dziś ją rozwijamy. Pozyskaliśmy na to 630 tys. zł. Bez tych pieniędzy nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy. 

– Co jeszcze wpłynęło na rozwój twojej firmy?

– Dużym wsparciem finansowym były dla nas środki na internacjonalizację przedsiębiorstw. I to zarówno krajowe, jak i regionalne – fundusz marszałkowski.

Bardzo mocno koncentrowaliśmy się na rynku amerykańskim – udziale w targach i promocji tam. Myślę, że jesteśmy dowodem na to, że było warto, bo już ponad 50 serwisów korzysta z naszego oprogramowania. 

– Znalazłem w sieci sporo wpisów osób, które startowały – dziś są już po sukcesie – z takim oto nastawieniem: skorzystałbym z unijnego wsparcia, ale – po pierwsze – jest to skomplikowane. Po drugie – ja potrzebuję pieniędzy na rozruch, a oni domagają się konkretów, które ich przekonają, że warto dofinansować ten projekt. 

– Ten pomysł, który teraz zaczynamy – AI Journalist – to jest dokładnie ten etap.

Jest coś, co się nazywa „platformy startowe w Polsce wschodniej”. Trzeba oczywiście wypełnić formularz. Jeśli ktoś robi coś biznesowo, to jego przygotowanie nie jest to mocno skomplikowane. 

I wtedy trafia się do inkubacji, podczas której organizatorzy przekazują dużo wiedzy na temat budowania firmy, budowania startupu i produktu. W czasie inkubacji powstaje właśnie MVP, które umożliwia zbadanie pierwszych hipotez rynkowych. 

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to dostaje się rekomendację i można aplikować o kolejne środki. I to się właśnie u nas dzieje. Jest to już 600 tys. na budowę produktu i wprowadzenie go na rynek. Potem ma być kolejny etap i dla najlepszych – 1,5 mln zł na skalowanie sprzedaży. W sumie ma to być 2 mln na firmę. 

– Czy to oznacza, że gdyby nie takie dofinansowanie, to firma taka jak twoja funkcjonowałaby? Czy byłeś tak zdeterminowany, że ona i tak by powstała? Czy raczej miałbyś pod górkę?

– Gdyby nie było tych drugich pieniędzy grantowych, to miałbym pod górkę. Ona by oczywiście funkcjonowała. Robilibyśmy to, co robimy, jakimiś swoimi środkami inwestycyjnymi, ale byłoby to dużo, dużo wolniej. 

Zdjęcie powstało po wygranej w programie akceleracyjnym Nevada Lubelskie Acceleration Bridge Fot. archiwum prywatne

 

– Ile czasu minęło od pierwszego dofinansowania do momentu, kiedy mogłeś sobie powiedzieć: „Jest sukces”. Ile lat musiałeś na to pracować?

– To kwestia definicji sukcesu. Bo to, że na rynku jest popyt i że to się zadzieje, to ja wiedziałem dużo wcześniej, bo bardzo dobrze znałem grupę docelową i jej potrzeby. Miałem dużą sieć swojego networkingu.  Pierwsi klienci to byli moi znajomi biznesowi, którzy brali mój produkt. Wiedziałem, że go potrzebują. 

Żeby jednak mówić o jakimś większym sukcesie... Rok, dwa lata temu nasz odświeżony produkt złapał trakcję sprzedaży. I tak naprawdę dopiero teraz mogę mówić, że jesteśmy stabilną firmą, która liczy się na rynku. 

 – Co teraz, kiedy masz już za sobą takie doświadczenie, powiedziałbyś osobom startującym w biznesie? Zachęcałbyś ich, żeby korzystali z tej ścieżki, czy raczej podpowiadałbyś, żeby się dobrze nad tym zastanowili?

– Jeżeli mają dobry pomysł, to tak. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jest też ciemna strona pieniędzy, która polega na rozliczeniu, a po drugie, że na te pieniądze długo się czeka. Że trzeba wyłożyć pewną kwotę, a potem czeka się na refinansownie PARP  lub innych instytucji. A to potrafi się przeciągać nawet do pół roku po planowanym terminie. To położyło bardzo dużo firm. 

My w pewnym momencie mieliśmy zamrożone w grantach pół miliona złotych. To było i jest dla nas bardzo dużo pieniędzy. Wtedy była to jedna czwarta naszych rocznych obrotów. Po prostu trzeba pamiętać, że jest to ryzyko.

Jeżeli jednak pytasz mnie, czy warto, to odpowiem: absolutnie tak. I cały czas staram się o te środki aplikować i wdrażać je w firmie. 

Finansowanie innowacji i badań naukowych w skrócie

• Dotacje na innowacje technologiczne to jeden z priorytetów Unii Europejskiej w obecnej perspektywie finansowej 2021-2027. Dotowane jest z nich wsparcie badań przemysłowych i prac rozwojowych prowadzonych przez przedsiębiorców.

• Z projektów badawczo-rozwojowych (B+R) możliwe jest pozyskanie aż do 80 proc. dofinansowania przedsięwzięcia. Obejmuje ono między innymi:

wynagrodzenia pracowników zaangażowanych w projekty, 

koszty usług podwykonawczych B+R, 

zakup wyników badań z jednostek naukowych, 

koszty ochrony własności intelektualnej. H6

• Do 25 proc. kosztów objętych jest ryczałtem na koszty pośrednie, które nie wymagają szczegółowego dokumentowania.

• Konkursy na projekty badawczo-rozwojowe są organizowane nie tylko przez krajowy program FENG (Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki), ale i przez programy regionalne województw.

Inwestycje w innowacje i badania naukowe. Nowy odcinek audycji „Unia. To (się) opłaca”

Polska co roku otrzymuje znaczące wsparcie z funduszy unijnych na rozwój infrastruktury technologicznej, badania naukowe i innowacje. Dzięki temu wspierana jest działalność małych i średnich firm w całym kraju. 

W dzisiejszym odcinku „Unia. To (się) opłaca” gościmy w największym parku technologicznym w Polsce, czyli Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Jego głównym zadaniem jest tworzenie odpowiednich warunków do rozwoju innowacyjnych firm.

Współfinansowane przez Unię Europejską. Wyrażone poglądy i opinie są jednak wyłącznie opiniami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej. Unia Europejska ani organ przyznający pomoc nie ponoszą za nie odpowiedzialności.

Materiał partnera


Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: JessicaTreść komentarza: In 2021, I invested $220,000 worth of Bitcoin in a high-yield crypto scheme, hoping for quick returns. But it turned out to be a scam—my funds vanished, and the platform disappeared. Devastated, I tried every legal means to recover my money but hit dead ends. Then, I discovered Cyber Codex Revolution, a cutting-edge blockchain forensic and asset recovery firm. Skeptical but desperate, I reached out. Their team of expert hackers and investigators analyzed the scam’s digital footprint, tracing my Bitcoin through multiple wallets. Using advanced blockchain tracking tools, they identified the fraudsters’ weak points. Within weeks, Cyber Codex Revolution executed a smart contract exploit, freezing the stolen funds in a decentralized exchange. Through legal pressure and strategic negotiations, they recovered 85% of my Bitcoin around $187,000—and transferred it back to my secure wallet. Thanks to their expertise, I regained most of my lost fortune. Cyber Codex Revolution didn’t just restore my crypto—they restored my hope in justice within the decentralized world.Email:[email protected]: https://t.me/Cyber_Codex_Revolution  Whatsapp: +39 3509036825Źródło komentarza: 14 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Święto Chrztu PolskiAutor komentarza: DanielTreść komentarza: It was a cold, rainy night when I first stumbled upon the Cyber Codex Revolution website. I had been searching for months, desperately trying to recover the Bitcoin investment that had slipped through my fingers, and I was on the verge of giving up hope. The story began a few years ago, when I had decided to dip my toes into the world of cryptocurrency. Intrigued by the promise of financial freedom and the potential for massive returns, I had invested a significant portion of my savings into Bitcoin. At first, everything seemed to be going well – the value of my investment was steadily climbing, and I could almost taste the financial security that lay ahead. However, my dreams of wealth and prosperity were shattered when I fell victim to a sophisticated hacking scheme. Unbeknownst to me, my digital wallet had been compromised, and my entire Bitcoin stash had been siphoned away, leaving me feeling helpless and betrayed. I spent countless hours scouring the internet, searching for any information or resources that could help me recover my lost investment. I reached out to various cryptocurrency exchanges and online forums, but the responses were often vague, unhelpful, or downright discouraging. Just when I was about to give up, I stumbled upon the Cyber Codex Revolution website. The site promised a glimmer of hope, claiming that they had a team of experienced professionals who specialized in tracking down and retrieving stolen cryptocurrency. Skeptical but desperate, I decided to give them a chance. I reached out to the Cyber Codex Revolution team, and they immediately sprang into action. They listened to my story with empathy and understanding, and they assured me that they would do everything in their power to help me recover my lost Bitcoin. Over the next few weeks, the Cyber Codex Revolution team worked tirelessly, using their expertise in blockchain analysis, digital forensics, and law enforcement connections to unravel the complex web of transactions that had led to the theft of my Bitcoin. It was a painstaking process, filled with dead ends and frustrating setbacks, but the Cyber Codex Revolution team never gave up. They meticulously traced the movement of the stolen funds, following a trail that led them across international borders and through a maze of shell companies and anonymous accounts. As the investigation progressed, the team uncovered a sophisticated criminal network that had been targeting unsuspecting cryptocurrency investors like myself. They worked closely with law enforcement agencies around the world to build a case against the perpetrators, gathering evidence and building a solid legal foundation for their recovery efforts. Finally, after months of relentless work, the Cyber Codex Revolution team was able to locate and secure a significant portion of my stolen Bitcoin. It was a bittersweet moment, as I had lost a substantial amount of my investment, but the fact that I was able to recover anything at all felt like a small victory, you can also contact them if a have been a victim Email:[email protected]: https://t.me/Cyber_Codex_Revolution Whatsapp: +39 3509036825Źródło komentarza: 14 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Święto Chrztu PolskiAutor komentarza: Esther AndersonTreść komentarza: I was a victim to a crafty scam, but when all hope was gone LEE ULTIMATE HACKER became my beacon of light, fact remain Bitcoin is the future of world currency but be careful before falling prey to unregulated brokers like I was ,in the wake of loosing my funds to investment broker , I found myself in a state of panic and despair. Fortunately for me an old friend referred me to LEE ULTIMATE HACKER who further indulged me in deep consultation to understand the details of the theft and the loss .They created a customized recovery plan that met my specific need using their extensive knowledge of blockchain technology and forensic investigative skills, LEE ULTIMATE HACKER was a transformative experience ,not only did they recover my stolen funds they demonstrated a level of professionalism that exceeded my expectations ,I really appreciated them for their help and I wish to recommended them to everyone caught up in a systematic scams. Please contact LEE ULTIMATE HACKER via LEEULTIMATEHACKER @ AOL . COM telegram: LEEULTIMATE for your swift recovery.Źródło komentarza: WYNIKI wczorajszych policyjnych DZIAŁAŃ PRĘDKOŚĆAutor komentarza: erwerTreść komentarza: https://www.youtube.com/watch?v=K096sx5whTEŹródło komentarza: 16 kwietnia 2025 r. - Ważny dzień w kalendarzu. Dzień SaperaAutor komentarza: Schlomo UbermannTreść komentarza: Ale przypał. Chyba nie wypłaci się do końca życia. No ale tak kończą frajerzy.Źródło komentarza: ZOBACZ [WIDEO] !!Ujawnienie kokainy wartej 5 mln zł efektem pracy trzech służb mundurowych
Reklama
Reklama
Reklama