Na pierwszą bramkę w tym meczu kibice musieli czekać aż do 4 minuty. Dopiero wówczas rzut karny dla gospodarzy wykorzystał Patryk Grzenkowicz. Chwilę później gola dla Legionowa zdobył Krystian Wołowiec i gra toczyła się wokół remisu. Jako pierwsi z tego układu wyłamali się goście, który wykorzystując rzuty karne (Mateusz Chabior) najpierw objęli prowadzenie 6:4, a w 16 minucie przewaga ta wzrosła do 3 trafień – 8:5.
W kolejnych minutach cały wysiłek Legionowa poszedł jednak na marne. Podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki poprawili swoją grę w obronie (świetnie interweniował Łukasz Zakreta), stawiając również na grę do pewnej piłki w ataku. W efekcie przez 8 minut kwidzynianie rzucili 7 bramek, przy zaledwie jednym trafieniu rywali. Po 23 minutach gry Energa Borys MMTS prowadziła zatem we własnej hali 12:9. Jak się okazało gospodarze nie oddali prowadzenia już do końca pierwszej połowy, choć stratę do rywala w końcówce minimalnie skorygował Mateusz Chabior (karny)
Po przerwie zaskoczenie. Nie minęło 40 sekund, a goście doprowadzili do remisu po rzutach Krystiana Wołowca i Michała Słupskiego. Kolejne nieudane akcje gości dały jednak kwidzynianom pole do odrabiania strat. Trafienia Michała Bekisza, Konrada Pilitowskiego i Michała Czarenckiego wyprowadziły czerwono-czarnych na trzybramkową przewagę – 18:15.
Mimo starań gości w kolejnych minutach kwidzynianie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, choć dwukrotnie graczom Zeptera KPR udało się zbliżyć do Kwidzyna na jedną bramkę. Od 41 minuty i prowadzenia gospodarzy 21:20 czerwono-czarni ponownie dominowali jednak na boisku. Gospodarze zdobyli 6 bramek przy zaledwie jednym trafieniu rywali, wychodząc na prowadzenie 27:21.
Wydawało się, że mecz jest już rozstrzygnięty, jednak podopieczni trenera Michała Prątnickiego zdecydowali się na jeszcze jeden zryw. Po serii 4 trafień z rzędu goście zmniejszyli istniejące straty do zaledwie 2 bramek – 28:26. Gol Igora Malczak przerwał jednak dobrą passę gości, a kolejne trafienia Mateusza Kosmali oraz Wiktora Jankowskiego ponownie dały gospodarzom bezpieczną przewagę – 31:26. Czerwono-czarni nie wypuścili jej już do samego końca, odnosząc pierwsze zwycięstwo na swoim terenie i zagarniając cenny komplet punktów.
Energa Borys MMTS Kwidzyn – Zepter KPR Legionowo 33:29 (15:13)
Energa Borys MMTS: Zakreta, Matlęga – Grzenkowicz 5, Łazarczyk 4, Bekisz 3, Milicević 5, Welcz 1, Potoczny 1, Pilitowski M., Kosmala 1, Malczak 3, Landzwojczak, Pilitowski K. 4, Jankowski 4, Czarnecki 2.
Rzuty karne: 5 bramek/ 5 rzutów
Kary: 12 minut (Grzenkowicz, Bekisz, Pilitowski K., Kosmala, Jankowski, Milicević)
Zepter KPR: Liljestrand, Pieńkowski – Maksymczuk 3, Słupski 3, Pawelec 2, Lewandowski 1, Adamczyk, Brinovec, Balcerek, Wołowiec 7, Petlak 2, Chabior 6, Laskowski 4, Ciok 1.
Rzuty karne: 7 bramek/ 8 rzutów
Kary: 8 minut (Ciok, Petlak, Pawelec, Chabior)
Napisz komentarz
Komentarze