- O godz. 14.49 dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Kwidzynie, przyjął zgłoszenie o koziołku na środku jeziora Sowica, który od kilku godzin przebywa na lodzie i nie może go opuścić. Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podjęli próbę dotarcia do zwierzęcia przy użyciu sań wodno-lodowych, która ze względu na kruchy lód nie powiodła się. Przy użyciu łodzi aluminiowej strażacy dotarli do wyczerpanego i wychłodzonego koziołka, którego zabrali do łodzi, następnie dostarczyli na ląd - poinformował kpt. Krzysztof Skoczek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kwidzynie.
Strażacy ogrzali koziołka, a następnie go uwolnili. W akcji uczestniczyły dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kwidzynie, w tym jeden zastęp z łodzią i saniami wodno-lodowymi oraz dwa zastępy z OSP Prabuty, w tym także jeden zastęp z saniami wodno-lodowymi. Cała akcja trwała 2 godz. i 48 min.
Red. Kwidzyn1
Napisz komentarz
Komentarze