Początek spotkania był nieco niemrawy z obu stron, charakteryzujący się wieloma błędami. W tej kwestii widać analogię do pierwszego spotkania naszego zespołu, co zwiastuje, że kwidzyńscy Husarze dopiero się rozgrzewają i optymalna forma jeszcze przed nimi. Pierwsze minuty były lepsze ze strony Tytanów z Wejherowa, którzy po 9 minutach prowadzili 1-3. Dwie minuty później kwidzynianie doprowadzili jednak do remisu, a w 15 minucie prowadzili już 5-4 po bramce Szymona Ludwiczaka. Wówczas odnotowaliśmy zdecydowanie lepszy fragment w wykonaniu naszych zawodników, którzy uszczelnili obronę, a także wykorzystali możliwość wyprowadzenia kontrataków i po bramce przez całe boisko Pawła Kiepulskiego, w 21 minucie odnotowaliśmy najwyższe prowadzenie w pierwszej połowie (9-6). Wówczas o czas poprosił trener przeciwników i była to znakomicie wykorzystana przerwa. Rywale szybko odrobili straty i grą bramka za bramkę zakończyli pierwszą połowę wynikiem 13-13. Po raz kolejny spotkanie USARu i Tytanów obładowane było ogromem emocji, co widać było też po liczbie kar, gdyż w pierwszej połowie było ich już pięć.
Początek drugiej połowy, w odróżnieniu od pierwszej wyglądał zdecydowanie lepiej po stronie kwidzyńskich zawodników. Szybkie trafienia Szymona Ludwiczaka, Beniamina Werry oraz Nikodema Rozwadowskiego (x2) wyprowadziły nasz zespół na trzybramkową przewagę. Ponownie jednak goście skutecznie odrabiali, odpowiadając na nasze trafienia, bramkami zdobywanymi z rzędu i w 44 minucie mieliśmy ponownie remis. Ostatni raz równowaga na tablicy wyników odnotowana została w 47 minucie, a następnie mogliśmy obserwować wzorową grę kwidzynian. Pierwsze skrzypce rozegrało trio Nikodem Rozwadowski, Dominik Sonnenfeld oraz Bartosz Janiszewski, którzy rzucali, asystowali i wywalczali rzuty karne, a swoją bramkę zdobył również Oskar Orzłowski, zaraz po wejściu na boisko. Skuteczna gra w ataku, a także szczelna obrona pozwoliła odskoczyć USARowi na 5 bramek przewagi, a rywali stać było jedynie na zmniejszenie tej różnicy o jedno trafienie w ostatniej minucie.
Dzięki temu zwycięstwu USAR utrzymuje swoje miejsce na pierwszym miejscu w tabeli, choć może się to zmienić, gdyby swój niedzielny mecz wygrała drużyna z Iławy różnicą bramek większą niż 5.
*USAR Kwidzyn 30-26 KS Tytani Wejherowo*
*USAR Kwidzyn: *Paweł Kiepulski 1, Marcin Wysocki - Nikodem Rozwadowski 9, Dominik Sonnenfeld 7, Bartosz Janiszewski 5, Szymon Ludwiczak 4, Beniamin Werra 2, Jacek Szwed 1, Oskar Orzłowski 1, Łukasz Łoziński, Karol Gryń, Szymon Trzaskowski, Łukasz Cieślak, Hubert Raczkowski, Jakub Ciss
*KS Tytani Wejherowo:* Damian Nowosad, Szymon Cholcha - Sławomir Jurkiewicz 8, Przemysław Warmbier 7, Norbert Wejher 3, Tomasz Bury 2, Konrad Rompa 2, Marcin Wicki 1, Tomasz Bartoś 1, Radosław Sałata 1, Jakub Pohnke 1, Hubert Koss, Michał Przymanowski, Maksymilian Sałata, Mikołaj Sałata, Alex Pałkowski
*Kary:*
*USAR Kwidzyn:* 4 minuty (Raczkowski, Sonnenfeld)
*KS Tytani Wejherowo:* 10 minut (Bartoś x3, Sałata R., Pohnke)
Zdjęcie z załącznika autorstwa Grzegorza Drosińskiego.
Napisz komentarz
Komentarze