Mecz rozpoczął się od dwubramkowej przewagi gości, którzy po trafieniach Artura Witkowskiego i Mateusza Kusa prowadzili 0:2. Odpowiedzią ze strony MMTS był jedynie rzut karny skutecznie wykonany przez Mateusza Serokę. Gdy po chwili Sebastiana Suchowicza pokonał Piotr Masłowski, a gospodarze ponownie odpowiedzieli rzutem karnym, sytuacja na boisku zaczęła robić się niezbyt ciekawa.
Dwa razy po 5
W 6 minucie Patryk Rombel zdobył jednak pierwszą bramkę z gry i otworzył okres dominacji kwidzyńskiego zespołu. Po bramkach Seroki, Kamila Kriegera i Michała Pereta, kwidzynianie wyszli na prowadzenie 6:3.
Niestety okres dobrej gry był tylko chwilowy i odpowiedzią na 5 kolejnych bramek strzelonych przez MMTS było 5 trafień zespołu z Puław. W 22 minucie gry goście ponownie wyszli zatem na dwubramkową przewagę w tym meczu – 6:8.
Jedna bramka przewagi
Ponownie zmusiło to czerwono-czarnych do uważniejszej gry i po trafieniach Rombla, Michała Adamuszka i Seroki z karnego, kwidzynianie ponownie odrobili straty i wyszli na skromne prowadzenie – 9:8. Goście bardzo szybko odpowiedzieli jednak trafieniem Michała Szyby i w meczu mieliśmy remis 9:9. Mimo wyrównanej gry już do końca pierwszej połowy, to goście schodzili na przerwę w lepszych humorach. Po skutecznych akcjach bramki Kusa i Krzysztofa Tylutkiego dały bowiem prowadzenie Azotów 11:12.
Dobry początek MMTS
Po przerwie udanie rozpoczęli kwidzynianie,którzy po trzech bramkach z rzędu wyszli na prowadzenie 14:12. Sytuacja ta utrzymywała się jeszcze do 35 minuty i stanu 15:13. Później nastąpił jednak okres dominacji Puław, którzy zdobyli pięć bramek z rzędu, odskakując tym samym kwidzynianom na 3 bramki – 15:18.
Jak się później okazało, był to kluczowy moment tego meczu, bowiem już do końca kwidzynianom nie udało się odrobić strat. Indywidualnie próbowali szarpać Kamil Sadowski oraz Kamil Krieger, ale niestety było to za mało na zwycięstwo w tym spotkaniu. Kwidzynianie nie potrafili przebić się przez dobrze funkcjonującą obronę Puław oraz Macieja Stęczniewskiego w bramce.
Finał jednak dla Puław
Pod koniec meczu MMTS zdołał jednak zdobyć trzy bramki z rzędu i w ostatnich sekundach do rywala tracił już tylko 1 bramkę – 22:23. Kwidzynianie mieli więc szanse przynajmniej na remis. Nic jednak z tego nie wyszło, sprawę ostatecznie rozwiązała 24 bramka dla Puław zdobyta przez Krzysztofa Łyżwę.
Przed meczem Michał Peret zapowiadał, że inny wynik niż zwycięstwo MMTS trzeba będzie rozpatrywać w kategoriach sensacji. Kwidzyńscy kibice byli zatem świadkiem sensacyjnej porażki w meczu we własnej hali, na inaugurację nowego sezonu.
Więcej w „Kurierze Kwidzyńskim”, który wraz z „Dziennikiem Pomorza”, ukazuje się na terenie powiatu kwidzyńskiego.
Reklama
MMTS ponownie przegrywa
KWIDZYN. MMTS Kwidzyn przegrał z Azotami Puławy w meczu 2 kolejki PGNiG Superligi Mężczyzn. Kwidzynianie ulegli rywalom 22:24 i jest to już druga porażka czerwono-czarnych w tym sezonie. Trener Krzysztof Kotwicki na pewno nie tak wyobrażał sobie swój debiut na stanowisku pierwszego trenera brązowych medalistów Mistrzostw Polski.
- 15.09.2011 09:35 (aktualizacja 11.07.2023 08:24)
Napisz komentarz
Komentarze