- Mam bardzo dobre kontakty z osobą, która bardzo chciała wspierać takie instytucje jak domy pomocy społecznej i hospicja. Jest to więc prezent od pewnej firmy, która angażuje się w pomoc charytatywną. Przywieźliśmy pościel i fartuchy. Będę w Kwidzynie w marcu i ponownie przywiozę kolejne rzeczy, w tym ręczniki, które przydadzą się w takich instytucjach jak dom pomocy społecznej czy hospicjum. Może to być nawet 500 sztuk, o ile będzie taka potrzeba - twierdzi dr Christian Meyl.
Joanna Stasińska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Kwidzynie, cieszy się z pomocy, która trafiła do placówki.
- W imieniu mieszkańców i pracowników bardzo dziękujemy za przekazane dary. To nie pierwsze wsparcie, które trafia do naszego domu ze strony pana doktora Christiana Meyla i Zakonu Joannitów. Współpraca trwa od wielu lat i oczywiście chcemy ją kontynuować - podkreśla Joanna Stasińska.
Dr Christian Meyl często sam zbiera środki i szuka możliwości ich pozyskiwania od innych osób oraz instytucji. Od lat osobiście angażuje się także w pomoc dla dzieci z ukraińskiego Baru. To partnerskie miasto Kwidzyna. W 2015 roku dr Christian Meyl otrzymał z rąk burmistrza Kwidzyna tytuł Człowieka Roku. Zakon Joannitów, który reprezentuje dr Christian Meyl, na stałe już zagościł w Kwidzynie. Razem z samorządem miasta i przy współpracy Towarzystwa Kulturalnego Mniejszości Niemieckiej "Ojczyzna" prowadzi stację socjalną. Stacja pomaga między innymi osobom starszym, obłożnie chorym oraz niepełnosprawnym. Potrzebujący mieszkańcy mogą korzystać z usług apteki funkcjonującej w jej ramach.
(jk)
Napisz komentarz
Komentarze