Nie wszyscy ludzie zastanawiają się nad tym, co jedzą. Niektórym jest to zupełnie obojętne. Warto wiedzieć, że o jedzeniu pisali najwięksi, nadając mu rangę niemal metafizyczną, dość wspomnieć proustowskie Magdalenki. Dziś, kiedy co druga osoba to wybitny smakosz o wiedzy szefa kuchni restauracji z gwiazdką Michelin, jedzenie znowu stało się tematem numer jeden.
Jak zapewniają organizatorzy będzie zabawnie i lirycznie. Będzie o smakach, o apetytach, o filozofii jedzenia, o proteinach, białkach, skrobiach i dietach. Aktorka temat zna od podszewki, mając za sobą m.in. terapię odchudzającą u hipnotyzera.
„Kobieta do zjedzenia” jest jednym z najpiękniej przygotowanych spektakli muzycznych w tym kraju. Wybrano do niego teksty znane i te już całkiem zapomniane. Takie, które funkcjonują jako piosenki (czasem choćby z okresu dwudziestolecia międzywojennego), ale i te, do których Urszula Borkowska dopisała dopiero muzykę. Wszystkie składają się na coś niesamowicie zaostrzającego apetyt. Inteligentny, pięknie zbudowany spektakl wprost skrzy się dowcipem. Dopełnieniem tego jest sama Magdalena Smalara, która jest czystą rozrywką, daje uśmiech i szczęście. Przez półtorej godziny mamy szanse pośmiać się z naszych wad i niedoskonałości – tak jak robi to Smalara na scenie, nie oszczędzając także siebie.
Warto przypomnieć, że stałym i nieodmiennym elementem cyklu „Muzyka z kawą w tle” jest forma zapłaty „Płać ile uważasz”. Jest to propozycja zapłaty za koncert i docenienia jego wartości w zależności od zasobności portfela uczestnika koncertu jak również, jego wewnętrznych odczuć, gdyż za koncert można zapłacić również po jego wysłuchaniu.
-Dziękujemy bardzo tym widzom, którzy pomimo wniesienia dobrowolnej opłaty przed koncertem, decydują się dopłacić również po jego wysłuchaniu – podkreślają organizatorzy cyklu imprez.
Napisz komentarz
Komentarze