Przypomnijmy, że pod koniec 2016 roku samorząd powiatu uzyskał dofinansowanie z funduszy unijnych na modernizację budynków szkół oraz zakup wyposażenia. Wartość projektów, których realizacja rozpoczęła się w 2017 roku, to ponad 21 mln zł., w tym ok. 18 mln zł, to środki unijne przyznane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego województwa pomorskiego.
-Podpisaliśmy aneks dotyczący rozszerzenia zakresu prac w budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, a niedługo to samo zrobimy w przypadku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1. Zakres prac rozszerzamy o elementy związane z ochroną przeciwpożarową. To wymogi, które wynikają z ustawy, ale warunki jakie musimy spełnić określiła Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. Trzeba było uzupełnić wiele elementów, aby były zgodne z aktualnymi przepisami przeciwpożarowymi. Koszt dodatkowych prac w ZSP nr 2 to ok. 1,7 mln zł. W przypadku ZSP nr 1 koszty wyniosą w granicach 300-400 tys. zł. Mamy w budżecie zabezpieczone środki na to zadanie. Wiedzieliśmy wcześniej, że musimy spełnić wszystkie wymogi przeciwpożarowe. Bardzo długo trwały jednak uzgodnienia. Po podpisaniu aneksu zmienia się harmonogram prac, bo dochodzą dodatkowe zadania, ale nie widzę na dzień dzisiejszy zagrożenia terminu, który mija w październiku tego roku. Zwracamy się do wykonawcy, aby zakończył wcześniej prace wewnątrz budynku Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2, a wrzesień i październik poświęcił na prace zewnętrzne, których zakres jest duży. Jeżeli chodzi o ZSP nr 1, to prace powinny zakończyć się dużo szybciej, bo podczas wakacji. Ich zakres jest mniejszy – wyjaśnia Andrzej Fortuna, wicestarosta kwidzyński.
Dużym utrudnieniem dla wykonawcy, ale także dla uczniów i nauczycieli, jest prowadzenie prac podczas zajęć w szkołach.
-Wykonawca musi sporo nakładu pracy i także kosztów ponieść ze względu na zabezpieczenie prac, w taki sposób, aby można je było bezpiecznie prowadzić. Oczywiście jest to uciążliwe dla nauczycieli i uczniów i docierają do nas takie sygnały, ale chcę przypomnieć, że informowałem wszystkich o tym, że tak będzie i przepraszałem za niedogodności. Każdy kto robił remont mieszkania lub chociażby je malował, to wie, że jest to uciążliwe. Oczywiście najlepiej byłoby wyłączyć obiekt z użytkowania i oddać go po zakończeniu prac, ale nie mamy takiej możliwości – dodaje A. Fortuna.
Napisz komentarz
Komentarze