Po zwycięstwie w meczu ligowym trener Patryk Rombel zapewniał, że MMTS chce wygrać również mecz pucharowy. Zaznaczał jednak, że więcej czasu na boisku spędzą zawodnicy, którzy jak dotąd rzadziej pojawiali się na parkiecie. Dlatego też w wyjściowym składzie gospodarzy zobaczyliśmy wracającego po kontuzji Tomasza Klingera czy też grającego na skrzydle juniora Alana Guziewicza. Trener Zbigniew Markuszewski podkreślał natomiast, że jego zawodnicy przyjechali do Kwidzyna po naukę, choć na pewno będą odnieść jak najlepszy rezultat.
Do przerwy 4 bramki przewagi
Po dość wyrównanym początku meczu jako pierwsi wyraźną przewagę uzyskali goście. W 10 minucie po trafieniach Bartosza Nastaja i Adama Pacześnego Piotrkowianin wyszedł bowiem na prowadzenie 4:6. W 13 minucie mieliśmy już remis po 7, a gra kwidzynian zaczynała wyglądać coraz lepiej. Cztery minuty później Paweł Genda, po szybkiej kontrze, wyprowadził gospodarzy na skromne prowadzenie. Chwilę później, skuteczne rzuty Kamila Kriegera i Keliana Janikowskiego zapewniły kwidzynianom prowadzenie 11:8. W 22 minucie gry przewaga MMTS wynosiła już natomiast 4 bramki – 13:9.
W końcówce pierwszej połowy gościom udało się co prawda zmniejszyć rozmiary porażki do 2 bramek - 15:13, jednak czerwono-czarni odpowiedzieli trafieniami Grzegorza Szczepańskiego i pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 17:13.
MMTS kontrolował mecz
Po przerwie kwidzynianie szybko powiększyli swoją przewagę do 6 bramek, po rzutach Tomasza Kriegera, Grzegorza Szczepańskiego Alana Guziewicza – 20:14. Dwie minuty później, po błędzie gości w rozegraniu, Alan Guziewicz podwyższył prowadzenie MMTS o oczko wyżej – 22:15.,a gdy w 40 minucie zdobył kolejną bramkę – 23:16, trener Zbigniew Markuszewski poprosił o czas.
Wysokie prowadzenie gospodarzy nieco rozleniwiło kwidzyński zespół, który zaczął popełniać błędy. Wykorzystali to goście zmniejszając straty do zaledwie 3 bramek – 25:21. Na ataki Piotrkowianina skuteczne odpowiedział jednak Paweł Genda, a chwilę później kolejnego gola dołożył także Kelian Janikowski. W efekcie na 10 minut przed końcem meczu czerwono-czarni prowadzili nad rywalem 6 trafieniami – 27:21, a wypracowana przewaga utrzymała się już do końca tego spotkania.
MMTS Kwidzyn – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 32:26 (17:13)
MMTS: Kiepulski – Genda 5, Krieger 6, Peret, Szpera, Klinger 4, Szczepański 4, Guziewicz 4, Ossowski 3, Potoczny 2, Janikowski 4.
Piotrkowianin: Procho, Banisz – Mróz 2, Woynowski, Góralski 2, Nastaj 4, Surosz 2, Andreou 2, Kravchenko 4, Pożarek, Achruk 2, Makowiejew 2, Tórz 3, Pacześny 3, Wędrak.
Napisz komentarz
Komentarze