-Witam wszystkich, którym bliska jest obrona prawa pracy i Konstytucji. Przyszliśmy tu dzisiaj, bo wciąż w Polsce istnieje wiele patologii, bo dobra zmiana do nas nie dotarła, bo prawo pracy jest łamane, bo pensje są niskie, bo skala ubóstwa jest olbrzymia – stwierdził Bolesław Telega.
Wspomnienie bezimiennych bohaterów
Wiceprzewodniczący SLD w Kwidzynie i jednocześnie wiceprzewodniczący Rady Wojewódzkiej OPZZ, oddał również cześć pracownikom, którzy zginęli na stanowiskach pracy. Poinformował, że w ubiegłym roku zmarło w ten sposób 303 osoby, znacznie więcej niż w roku 2014.
-To bezimienni bohaterowie. Rząd nie stawia im pomników, nie organizuje się mszy ani apeli poległych. Ale my o nich pamiętamy – mówił B. Telega.
Poprosił również zebranych o uczczenie ich pamięci minutą ciszy. W swoim wystąpieniu wspomniał także robotników z Chicago, którzy 130 lat temu ginęli w starciach z policją, krakowskich robotników, którzy walczyli o swoje prawa 80 lat temu, a także tych, którzy 60 i 40 lat temu upomnieli się o wolność w Poznaniu, Ursusie i Radomiu.
-Chylimy czoła przed założycielami Komitetu Obrony Robotników – podkreślił B. Telega.
To nie tak miało być
Szef OPZZ w IP Kwidzyn przyznał, że członkowie lewicy zgromadzili się przed pomnikiem J. Piłsudskiego z kilku powodów.
-Jesteśmy tutaj bo: prawie 3 miliony Polaków żyje poniżej minimum egzystencji, a w ciągu ostatnich 3 lat skala bezwzględnego ubóstwa wzrosła o blisko 300 tys. osób; bo wciąż Polska jest liderem w Europie odnośnie umów na czas określony; bo skala umów śmieciowych jest olbrzymia i z roku na rok rośnie; bo pracodawcy wciąż wypłacają głodowe stawki, 3-4 zł na godzinę pracy; bo liczba pracowników objętych układami zbiorowymi należy do najniższych w Unii; bo wynagrodzenia większości pracowników stoją w miejscu, a płace w budżetówce od 7 lat są zamrożone; bo świadczenia społeczne i progi uprawniające do ich otrzymania są bardzo niskie; bo dostęp do służby zdrowia jest ograniczony, a pacjenci czekają w długich kolejkach; bo Polska przeznacza najmniej środków ze wszystkich krajów UE na politykę rodzinną i walkę z bezrobociem. Miała być dobra zmiana. Niestety wciąż ona do nas nie dotarła. Pensje większości pracowników nie wzrosły, odsetek umów śmieciowych nie zmniejszył się, dostęp do służby zdrowia nie poprawił się, nierówności społeczne nie zmniejszyły się. Zamiast dobrej zmiany nowy rząd zaczął od skoku na Trybunał Konstytucyjny, zawłaszczenia służby cywilnej, przejęcia telewizji publicznej i prokuratury, zwiększenia skali inwigilacji i zwalczania opozycji. To nie tak miało być!
OPZZ to prawdziwy ruch obrony Konstytucji
Bolesław Telega podkreślił, ze jednym z głównych haseł lewicy jest dzisiaj obrona Konstytucji. Wyraził też poparcie dla działań KOD-u.
-Pamiętajcie, że Konstytucja jest naszym prawem. Cieszymy się, że Komitet Obrony Demokracji jej broni. Jednocześnie jednak my Konstytucję rozumiemy szerzej. Przecież Konstytucja to nie tylko paragrafy o Trybunale Konstytucyjnym. Przypominam tak władzy, jak i parlamentarnej opozycji, że polska Konstytucja wiele mówi o sprawiedliwości społecznej, o bezpiecznej pracy, o związkach zawodowych! I tych punktów Konstytucji OPZZ będzie bronić. Mam nadzieje, że panowie Petru i Schetyna będą stać u naszego boku także wtedy, gdy będziemy bronić praw pracowniczych.
Przypominając niektóre z zapisów polskiej Konstytucji wiceprzewodniczący pomorskiego OPZZ podkreślił, że to związki zawodowe są największymi obrońcami Konstytucji.
-Prawdziwy ruch obrony Konstytucji jest tutaj, w OZZ! – mówił B. Telega. – OPZZ walczył i będzie walczyć o prawa pracy niezależnie od tego, kto będzie rządził. Krytykowaliśmy i demonstrowaliśmy przeciwko poprzedniemu rządowi. Tego też się nie boimy! Jeżeli będzie nas oszukiwał, lekceważył, wdrażał antypracownicze rozwiązania, będziemy stawiać mu opór. Już teraz widzimy, że są złe rozwiązania dla edukacji, złe rozwiązania w służbie cywilnej czy telewizji publicznej. Zarazem jeżeli ten rząd będzie przedstawiał dobre rozwiązania dla świata pracy, będziemy je popierać. Dotyczy to też pracodawców. Gdy nas oszukują, wyzyskują, walczymy z nimi, ale dla dobra świata pracy umiemy się z nimi porozumieć.
Nowa stawka godzinowa i możliwość działania w związkach
Szef kwidzyńskiego OPZZ poinformował również zebranych, że w ostatnich tygodniach propozycja OPZZ dotycząca minimalnej płacy godzinowej zyskała poparcie u pracodawców oraz strony rządowej.
-Nawet środowiska biznesu zauważyły, że umowy śmieciowe psują rynek pracy. Dlatego przekonaliśmy partnerów społecznych do wprowadzenia stawki godzinowej 12 zł brutto. Dlatego przekonaliby rząd i pracodawców, ze w zamówieniach publicznych cena nie może pozostać jedynym kryterium i wygrywający przetargi muszą zatrudniać na etat.
Telega przypomniał również, że rozpoczęły się prace nad wdrożeniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który na wniosek OPZZ orzekł, że w Polsce ograniczona jest możliwość działania w związkach zawodowych. Dzięki temu wnioskowi osoby zatrudnione na śmieciówkach mogą bez przeszkód działać w związkach zawodowych.
-Potrafimy więc zmieniać Polskę. Prawdziwie dobra zmiana to walka o prawa pracownicze, to wyższe płace, bardziej stabilne zatrudnienie, to likwidacja darmowych staży i koniec nadużywania wolontariatu, to walka z lobbingiem i dyskryminacją w pracy, to mniejsze nierówności dochodowe, podwyższenie kar dla nieuczciwych pracodawców, tworzenie bezpłatnych żłobków i przedszkoli, to niższe podatki dla biednych, wyższe dla bogatych, to zwiększenie wydatków na służbę zdrowia.
Apel o zjednoczenie na lewicy
Wiceprzewodniczący OPZZ na Pomorzu przypomniał, że po wyborach w parlamencie zabrakło przedstawicieli lewicy. Skłócona i rozdrobniona znalazła się na marginesie życia politycznego dlatego swoje wystąpienie w Międzynarodowym Dniu Solidarności Ludzi Pracy zaapelował do wszystkich partii i organizacji lewicowych o zjednoczenie sił. Szczególnie zaś zwrócił się do pracujących.
-Nie ma demokracji bez związkowej reprezentacji! – podkreślił B. Telega.
Napisz komentarz
Komentarze