Początek spotkania z Wisłą układał się po myśli czerwono-czarnych, którzy przez pierwszy kwadrans nadawali ton wydarzeniom na boisku. Gdy jednak Ivan Nikcević doprowadził do remisu 8:8 gospodarze złapali wiatr w żagle i skutecznie powiększali swoją przewagę nad rywalami. W efekcie pierwsza część meczu zakończyła się pięciobramkową przewagą Płocka. Po przerwie kwidzynianie starali się odrobić straty, jednak udało im się jedynie zmniejszyć różnicę do 2 bramek. W końcówce meczu niestety znowu przewaga należała natomiast do podopiecznych trenera Krzysztofa Kisiela, a mecz zakończył się sześciobramkową wygraną gospodarzy.
Warto dodać, że wznowienie rozgrywek PGNiG Superligi Mężczyzn dla kwidzyńskiego zespołu będzie niezwykle trudne. Kwidzynianie najpierw zmierzą się bowiem na wyjeździe z Pogonią Szczecin (6 lutego), po czym we własnej hali podejmą Vive Targi Kielce (13 lutego) oraz Górnik Zabrze (21 lutego).
Napisz komentarz
Komentarze