Zważywszy na poważne osłabienia kwidzyńskiego zespołu początek meczu mógł być pewnym zaskoczeniem. MMTS zdecydował się bowiem na obronę 3-3, co jednak dość skutecznie sparaliżowało grę Nafciarzy, którzy nie mogli poradzić sobie z takim stanem rzeczy. Trwało to do 18 minuty i stanu 7:8. Wówczas goście po raz pierwszy przełamali defensywę czerwono-czarnych, zdobywając cztery bramki z rzędu i obejmując prowadzenie 7:12.
Więcej czytaj w najnowszym „Kurierze Kwidzyńskim” (nr 47 z 25 listopada 2015).
MMTS Kwidzyn – Orlen Wisła Płock 22:34 (9:16)
MMTS: Kiepulski, Dudek – Zadura 2, Kryszeń 1, Peret 3, Szpera 1, Szczepański 6, Nogowski 2, Seroka, Ossowski 2, Potoczny 2, Janiszewski 3.
Wisła: Corrales – Kwiatkowski, Daszek 1, Racotea 2, Pušica 1, Ghionea 6, Rocha 3, Piechowski 3, Montoro 7, Tarabochia 3, Konitz 1, Olkowski 1, Nikčević 3, Zhitnikov 3.
Napisz komentarz
Komentarze