Zawodnicy walczący o klasyfikację generalną Pucharu Polski rywalizowali na najdłuższym dystansie Grand Fondo, który w Kwidzynie liczył 86 kilometrów. Specjalnie na tę okazję została przygotowana zupełnie nowa trasa.
–Częściowo pokrywała się ona z trasą przygotowaną na mistrzostwa świata Enduro. Te tereny były już bardzo wymagające dla motocyklistów, a co dopiero dla rowerzystów. Strome podjazdy, zjazdy, zakręty, sporo korzeni – prawdziwe wyzwanie – mówił burmistrz Kwidzyna Andrzej Krzysztofiak.
Najlepiej na tej trasie spisali się zawodnicy JBG-2 – Wojciech Halejak i Mariusz Kozak. Obaj dość wyraźnie odjechali rywalom, a o zwycięstwo walczyli między sobą na finiszu obok przepięknej katedry w Kwidzynie. Ostatecznie zwyciężył Halejak, który tym samym przypieczętował wygraną w Pucharze Polski.
–Jedna sekcja trasy była bardzo selektywna, rytmiczna, z muldami. Wykorzystaliśmy ten fragment do tego, by zrobić przewagę. Na pozostałej części trasy, prowadzącej szutrowymi drogami, próbowaliśmy tę przewagę powiększać – mówił Halejak.
Wśród pań najszybsza była Magdalena Hałajczak, a w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski triumfowała Magdalena Sadłecka. Na dystansie Medio (63 km) zwyciężyli Maciej Kasprzak (Duda Cars TP-Link Rybczyński Team), Małgorzata Zellner (Euro Bike Kaczmarek Electric Team), a na Mini (41 km) Jacek Rogowski (KSR Kościerzyna), Marta Gogolewska (Merx Team Wągrowiec). Podczas finałowej edycji poznaliśmy również zwycięzców klasyfikacji generalnej Skandia Maraton Lang Team we wszystkich kategoriach wiekowych oraz w klasyfikacji drużynowej, którą wygrał Euro Bike Kaczmarek Electric Team.
Cykl Skandia Maraton Lang Team już po raz piąty kończył się w Kwidzynie. Tym razem honorowym starterem wyścigu był minister środowiska Maciej Grabowski. Dla całego miasta zawody to wyjątkowe kolarskie święto.
–Na miesiąc przed finałem na ulicach, na ścieżkach pojawia się mnóstwo rowerzystów. Mieszkańcy Kwidzyna i okolic, w sumie kilkaset osób, zaczynają ostatnie przygotowania do startu. Widać, że miasto żyje wyścigiem, który na dobre wpisał się w kalendarz sportowych imprez – przekonuje burmistrz Krzysztofiak.
Są powody do radości, bo we wszystkich tegorocznych edycjach wystartowała rekordowa liczba osób.
–Wszyscy na to pracowaliśmy i jest to efekt wieloletniej, konsekwentnej pracy w popularyzowaniu jazdy na rowerze i aktywności w ogóle – tłumaczy prezes Skandia Życie Paweł Ziemba – Ze szczególnym podziwem patrzę na liczbę osób jadących w Paradzie Rodzinnej. To dla tej grupy przede wszystkim chcemy organizować imprezy. Naszym głównym celem jest zapraszanie całych rodzin.
Nawiązując do aktywności nie sposób nie wspomnieć o Pozytywnych Obrotach, które odniosły spektakularny sukces. Znana z ubiegłego roku akcja nabrała nowego wymiaru wraz ze współpracą z fundacją Doroty Stalińskiej. Idea akcji jest prosta - każdy chętny może przejechać dowolny dystans na stacjonarnym rowerze w miasteczku wyścigu i przyczynić się do wzrostu bezpieczeństwa na polskich drogach. Każdy przejechany kilometr to pakiet odblasków dla dzieci.
–Są to odblaski najnowszej generacji, nie trzeba o nich pamiętać, bo są one tak naprawdę częścią ubioru. A do tego dodajmy szkolenia, w których wzięło udział już około pięciu tysięcy dzieci. To są fantastyczne spotkania, bo wszystkie dzieci są w nie zaangażowane. Wczoraj miałam szkolenie w Kwidzynie, a dziś pół szkoły tu przyjechało – podsumowała Stalińska.
Podczas finału akcji w Kwidzynie pobity został rekord liczby przejechanych kilometrów.
Napisz komentarz
Komentarze