O tym, że mecz finałowy zorganizowany będzie na kwidzyńskim stadionie wiadomo było od dawna.
Życzenie prezesa stało się faktem
-Organizuje go PZPN przy naszej pomocy i fajnie jakby udało nam się w nim zagrać – mówił prezes Rodła Wojciech Szpitter, po efektownym zwycięstwie nad Jurandem Lasowice w finale podokręgu malborskiego.
Prezes Rodła podkreślał, że liga jest już praktycznie zdobyta, dlatego klub chce ogrywać się w rozgrywkach pucharowych.
-Chcemy mierzyć się z lepszymi drużynami. Będzie to dla nas przetarcie przed następnym sezonem – mówi W. Szpitter.
Życzenia prezesa się spełniły i w środę, 10 czerwca, kwidzynianie zagrają na własnym boisku w finale wojewódzkim z GKS Przodkowo.
Dobry klimat do współpracy
Michał Wróblewski z zarządu kwidzyńskiego klubu podkreśla, że organizacja finału Pucharu Polski województwa pomorskiego właśnie w Kwidzynie to duże wyróżnienie i zaufanie ze strony Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.
-Bliska współpraca pomiędzy Rodłem i Pomorskim Związkiem Piłki Nożnej trwa mniej więcej od roku. Mieliśmy tego przykład przy okazji dwóch turniejów halowych, które działacze Pomorskiego Związku Piłki Nożnej aktywnie wspierali. W Kwidzynie odbywał się również międzynarodowy turniej towarzyski piłki halowej zorganizowany przy wsparciu burmistrza Kwidzyna, władz Pomorskiego ZPN oraz Polskiego Związku Futsalu. Były to wiec trzy imprezy przy których udało nam się stworzyć dobry klimat do współpracy. Podczas wspólnych rozmów doszliśmy jednak do wniosku, że przydałoby się zorganizować w Kwidzynie jeszcze jedną imprezę piłkarską na wysokim poziomie, ale już niefutsalową. Stąd organizacja finału wojewódzkiego właśnie w Kwidzynie.
Kwidzynianie w programie Grupy Lotos?
Działacze kwidzyńskiego Rodła podkreślają, że dobra organizacja finału może przynieść klubowi dodatkowe profity. Czynią bowiem starania, aby od września dwie grupy młodzieżowe Rodła zostały objęte funkcjonującym programem Lotos.
-To taka szkoła mistrzostwa sportowego, która jest współfinansowana przez Grupę Lotos. Dla nas byłoby to bardzo duże wsparcie jeśli chodzi o budżet naszego klubu, ponieważ dwa roczniki całkowicie wyszłyby z wydatków, które mamy na co dzień. Grupa Lotos pokryłaby bowiem wszystkie koszty działania tych grup, a więc stroje, ligi, szkolenia trenerów, itp. – mówi M. Wróblewski
Brakuje pełnowymiarowego Orlika
Działacze Rodła przyznają jednak, że negocjacje w tej sprawie są dość trudne z uwagi na brak pełnowymiarowego Orlika.
-Jest to jedyny istotny wymóg, którego nie spełniamy – dodaje M. Wróblewski. -Nie jest jednak tak, że do końca wyklucza nasze szanse, bo na terenie Kwidzyna mamy dość dużą bazę małych Orlików. Dlatego gdzieś tam lobbujemy, rozmawiamy i chcemy, żeby przynajmniej dwa roczniki zostały objęte tym programem. W Malborku Grupa Lotos wspiera aż 5 grup młodzieżowych. My na początek chcielibyśmy aby były to dwie grupy, co i tak bardzo by nam pomogło w budżetowaniu w przyszłych latach.
Napisz komentarz
Komentarze