Już w 3 minucie meczu szansę na zdobycie gola mieli jednak piłkarze Delty, ale zawodnik gości nie wykorzystał prezentu od kwidzyńskiego bramkarza. Pięć minut później w polu karnym Miłoradza sfaulowany został jednak Mateusz Szpakowski, a sędzia odgwizdał rzut karny dla kwidzyńskiego zespołu. Do piłki podszedł Mateusz Górka, który pewnym strzałem po ziemi zdobył dla Rodła pierwszą bramkę w sezonie 2014/15.
Chwilę później Górka mógłby podwyższyć prowadzenie Rodła, ale sędzia przerwał dobrze zapowiadającą się akcję gospodarzy. W 17 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się natomiast Jacek Kalinowski, jednak jego strzał głową zdołał obronić bramkarz Delty.
Do pustej bramki
Na kolejną bramkę musieliśmy czekać do 30 minuty. Wówczas to Piotr Myścich przedarł się lewą stroną boiska, minął wychodzącego bramkarza i dośrodkował w pole karne. Zamykający akcję Mateusz Górka trafił jednak w poprzeczkę. Na szczęście na posterunku był również Nikodem Szalkowski, który odbitą piłkę skierował do pustej bramki.
Pomimo prowadzenia 2:0 gospodarze nie zwalniali tempa i nadal prowadzili grę. Rywale ograniczali się natomiast do przeszkadzania, a akcje przeprowadzane na polu karnym Rodła można było policzyć na palcach jednej ręki.
W 43 minucie Rodło zdobyło swoją trzecią bramkę po tym jak dobre podanie Juchniewicza wykorzystał Przemysław Pokwicki. Zawodnik Rodła okazał się szybszy od bramkarza Delty i skierował piłkę niemal do pustej bramki. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania.
Strzelanie Rodła
Po zmianie stron mecz rozpoczął kolejny gol Górki, który w 51 minucie silnie i precyzyjnie uderzył pod poprzeczkę. Chwilę później zawodnik Rodła mógł trafić po raz trzeci, ale przerzucił piłkę nad poprzeczką bramki rywali. Na 5:0 dla Rodła podwyższył natomiast Szalkowski, który ponownie pokonał bramkarza gości w 58 minucie.
Podłamani rywale nie byli w stanie nawiązać walki z rozpędzonym zespołem Rodła. Kolejne bramki dla Kwidzyna były więc już tylko kwestią czasu. Pierwsza padła w 73 minucie, a piłkę do siatki skierował Robert Felski, który pojawił się na boisku za P. Myścicha. Doświadczony napastnik zauważył, ze bramkarz wyszedł z bramki i zza pola karnego celnie uderzył na pustą bramkę.
Gretkowski ustalił wynik
Trzy minuty później gola dla niebiesko-żółto-czarnych zdobył Mateusz Gretkowski, który wykorzystał podanie Stefaniaka. Ostatnią bramkę, w 82 minucie, ponownie zdobył Gretkowski, a całe spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Rodła.
Napisz komentarz
Komentarze