Zbigniew Koban, radny Prawa i Sprawiedliwości, wylicza kilka spraw, które nie pozwalają mu na podniesieniem ręki za udzieleniem absolutorium. Pierwsza dotyczy przekształceń i zmian organizacyjnych w szkolnictwie specjalnym.
Administracyjna degradacja
-Pamiętamy szczególnie tezę, że celem szkolnictwa specjalnego jest stabilność czyli możliwość rzetelnego spłacania kredytów. To jest opinia członka zarządu przedstawiona podczas sesji. Druga sprawa to oddanie udziałów w spółce „Zdrowie”. Używam tego słowa z premedytacją. To rzecz z którą się nie zgadzam. Nie zgadzam się z tym, że bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców to kwestia o której można rozmawiać w kategoriach: może się uda. To druga rzecz, która powoduje, że absolutnie nie widzę możliwości udzielenie absolutorium. Trzecia rzecz nie dotyczy bezpośrednio działań powiatu, w sensie kompetencji, ale tego co się dzieje wokół nas. To degradacja naszego obszaru dotycząca administracji. Zarząd powiatu ze spokojem podchodzi do tego, że Sąd Pracy nie jest już dostępny dla mieszkańców powiatu. Nie ma u nas żadnej placówki Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie mamy kompetencji, ale nie podejmujemy też żadnych działań i nie wyrażamy opinii, aby bronić posadowienia tych instytucji na naszym terenie.
Radny PiS przypomniał również, że rok 2013 był czasem wielkich sukcesów edukacyjnych młodzieży z powiatu kwidzyńskiego, a spora suma zaplanowana została na stypendia.
-Kryteria były jednak tak ostre, że środki zostały wydane w połowie. To też jest sytuacja z którą trudno mi się zgodzić – wylicza Zbigniew Koban.
Obniżono dług publiczny
Piotr Widz, przewodniczący klubu radnych Platformy Obywatelskiej, wskazuje, że efekty pracy zarządu widzą nie tylko mieszkańcy, ale też organizacje i instytucje nagradzające powiat za wzorową oraz modelową realizację zadań publicznych.
-Radni klubu szukali odpowiedzi na kilka podstawowych pytań, które zwykle zadają sobie rodziny analizując własne budżety. Czy z dochodów, które otrzymaliśmy, spłacone są zobowiązania? Czy po spłaceniu kredytów i innych zobowiązań w prawidłowy sposób pokrywamy zadania bieżące szkół, instytucji i organizacji powiatowych? Czy wreszcie ze środków, które nam pozostały rozpoczęliśmy dodatkowe inwestycje? Na wszystkie pytania radni odpowiedzieli twierdząco. Radni klubu analizowali także wykonanie budżetu, w odniesieniu do wykonania budżetów w latach poprzednich. Zastanawialiśmy się także jak został wykonany budżet powiatu na tle innych, podobnych do naszego powiatu - mówi Piotr Widz.
Przewodniczący klubu radnych PO podkreśla, że dług publiczny powiatu został obniżony w ciągu roku z 32 proc. do 28 proc.
-Jest to mniej korzystna sytuacja niż w powiecie tczewskim, w którym dług publiczny, osiągnął 18 proc. dochodów i korzystniejsza sytuacja niż w powiecie malborskim. Tam dług publiczny osiągnął 46 proc. Zamknęliśmy jednak ten rok inaczej niż nasi sąsiedzi. Deficyt budżetowy w 2013 roku osiągnął odpowiednio 8 mln zł w powiecie tczewskim i nieco ponad 5 mln zł w powiecie malborskim. My notujemy nadwyżkę budżetową w wysokości ok. 6 mln zł. Nadwyżkę, ale nie w takiej wysokości, notuje też powiat sztumski. Tam jest to chyba ok. 1,4 mln zł – twierdzi Piotr Widz.
Nie patrzą przez różowe okulary
Prezentując stanowisko radnych PO dodaje, że dochody powiatu warunkowane są wpływami z dochodów mieszkańców PIT i osób prawnych, spółek, przedsiębiorstw CIT.
-Te dochody, ze względu na trudną sytuację gospodarczą w kraju, nadal cechowała niestabilność. Pomimo tego, w stosunku do 2012 roku zanotowano w ubiegłym roku wyższe wykonanie dochodów z podatku PIT. W 2012 było to 97 proc. zaplanowanych środków, natomiast za ubiegły rok 101,27 proc. Kwotowo to odpowiednio 9,9 mln i 10,3 mln zł. Wzrost napawa optymizmem, gdyż może być objawem ustępującego kryzysu w gospodarce, a to przekłada się na sytuację ekonomiczną rodzin z powiatu kwidzyńskiego. Sytuacja ta jest odrobinę lepsza niż w 2012 roku. To nie jest laurka. Nadal sytuacja nie jest dobra i wymaga wsparcia, także ze strony instytucji powiatowych – uważa Piotr Widz.
Podkreśla, że członkowie Platformy Obywatelskiej dostrzegają problemy z którymi powiat nie radzi sobie w taki sposób, jakby oczekiwali tego mieszkańcy.
-Należy nadal poszukiwać nabywców budynków stanowiących własność powiatu. Przedłuża się też oddanie do użytku kwidzyńskiego parku Przemysłowo-Technologicznego. Nie widzimy tego przez różowe okulary. Czekamy na start parku – mówi Piotr Widz.
Radni PO chcą między innymi zwiększenia nacisku na zarządców dróg w sprawie ich remontów i modernizacji i dalszą modernizację bazy oświatowej.
Dokończyć park, wybudować obwodnicę
Klub radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej pozytywnie ocenia działania zarządu. Antoni Barganowski, przewodniczący klubu, zwraca między innymi uwagę, że rośnie liczba zadań zlecanych powiatowi przez władze centralne za którymi nie idą środki finansowe. Wskazuje też na potrzebę dokończenia budowy Kwidzyńskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego oraz uczynienia wszystkiego co możliwe, w celu przyciągnięcia tam poważnych inwestorów z zewnątrz.
-Chodzi o prawidłowe wykorzystanie powstających obiektów parku. Ważne jest pozyskanie nowych udziałowców do spółki, które tworzą obecnie głównie trzy samorządy z samorządem powiatowym na czele. Należy monitorować też wrocławską spółkę EMC, zarządzającą od roku kwidzyńskim szpitalem, aby wywiązała się ze swoich zobowiązań inwestycyjnych i modernizacyjnych oraz dbała o stałe podnoszenie poziomu opieki zdrowotnej naszego powiatu. Nadal istnieje potrzeba opracowania realnej, długofalowej strategii lecznictwa zamkniętego w naszym powiecie, z uwzględnieniem istnienia dwóch szpitali. Należy dołożyć też wszelkich starań na rzecz poprawienia infrastruktury drogowej – podkreśla Antoni Barganowski.
Radni SLD chcą lepszego nadzoru inspektorskiego nad prowadzonymi inwestycjami i remontami drogowymi oraz doprowadzenia do budowy, jeszcze w tej dekadzie, dużej obwodnicy Kwidzyna. Chcą również kontynuacji strategii oświatowej, w tym prowadzenia remontów i modernizacji obiektów oświatowych.
-Należy rozwijać ofertę edukacyjną tak, aby przyciągnąć do naszych placówek uczniów z zewnątrz i zapobiec „ucieczce” absolwentów gimnazjów poza teren powiatu. Przedmiotem naszej troski jest nadal szkolnictwo specjalne, w tym potrzeba zapewnienia opieki internackiej dla uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Kwidzynie – twierdzi Antoni Barganowski.
SLD za ważne uznaje także zapewnienie środków na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu oraz wykluczeniu społecznemu.
Bez politycznego stanowiska
Mirosław Górski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, nie zamierzał prezentować stanowiska klubu. Jego zadaniem, tak jak poprzednio, spotka się ono ze strony rządzącej koalicji z zarzutem upolitycznienia.
-Postanowiliśmy nie formułować stanowiska politycznego klubu ani partii politycznej. Oczywiście całkowicie niepolityczne wystąpienia PO i SLD w całości popieramy. Bardzo byśmy się cieszyli, gdyby postawione w stanowiskach tezy i postulaty zostały zrealizowane. Nasze głosy przeciwne są spowodowane tym, że w naszym przekonaniu zarząd ich nie zrealizował. Mamy też zastrzeżenia co do generalnej wizji, ale o tym już mówiliśmy – twierdzi Mirosław Górski.
Danuta Woronowicz wyjaśnia sprawę niewykorzystanych w ubiegłym roku pieniędzy na stypendia.
-Kryteria są tak ustawione, że oprócz wysokich wyników z poszczególnych przedmiotów i ogólnej średniej, liczą się sukcesy w poważnych konkursach, ogłaszanych przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Wszystko po to, aby zachęcić uczniów do sięgania po najwyższe laury. W ubiegłym roku indywidualnych sukcesów, przy ogólnych sukcesach edukacyjnych, było mniej. Ten sam trudny regulamin, o wysokich kryteriach, rok wcześniej pozwolił na wykorzystanie prawie 100 tys. zł, czyli zaplanowanego budżetu na stypendia - wyjaśnia Danuta Woronowicz.
Opozycja jak sól i pieprz
Za udzieleniem absolutorium głosowało 15 radnych koalicji PO i SLD. Przeciwnych było 5 radnych PiS.
Jerzy Godzik, starosta kwidzyński, dziękuje nie tylko za udzielenie absolutorium, ale także za krytykowanie działań zarządu przez opozycję.
-Absolutorium jest dla nas jak dobra potrwa. Potrzebne są nie tylko dobre składniki, ale sól i pieprz. Opozycja to właśnie sól i pieprz. Potrawa smakuje lepiej, im więcej krytyki i za tą krytykę serdecznie dziękujemy – podsumowuje absolutoryjną debatę Jerzy Godzik.
Napisz komentarz
Komentarze