-Chcemy przekazać pamięć o tych wydarzeniach młodszym pokoleniom, bo z roku na rok robimy się coraz starsi – mówi Henryk Ordon, przewodniczący Rady Gminy Kwidzyn. -Musimy zaczynać edukację od tych najmniejszych, od przedszkoli oraz szkół.
Przewodniczącego martwiła jednak mała liczba osób biorących udział w tegorocznych uroczystościach. Twierdzi, że więcej powinno być przede wszystkim mieszkańców gminy, w tym radnych oraz sołtysów.
-Zawsze to podkreślam na spotkaniu z dyrektorami, że podczas takich uroczystości jest nas zwyczajnie zbyt mało. To smutne i musimy nad tym pracować. Nie możemy bowiem dopuścić do takiej sytuacji, że my odejdziemy, a nasze dzieci zapomną o tych wydarzeniach. Musimy cały czas kultywować te tradycje. Nie może być też tak, że spotykamy się tylko na okrągłych uroczystościach organizowanych co 5 lat. Musimy pamiętać o tych wydarzeniach zdecydowanie częściej. Z drugiej strony jest to dzień pracujący, więc może to spowodowało mniejszą liczbę uczestników tego jubileuszu.
Dyrektor Szkoły Podstawowej w Janowie dodaje, że uroczystości jubileuszowe związane z plebiscytem na Powiślu, Warmii oraz Mazurach powinny być organizowane z większym rozmachem. I choć w szkole mówi się o tym dużo, funkcjonuje izba pamięci, to jednak mieszkańcy nie zawsze pamiętają o tej rocznicy.
-Niestety pamięć historyczna w narodzie troszeczkę szwankuje – mówi Marek Strociak, dyrektor SP w Janowie. – Nie wiem czy wynika to z tego, że faktycznie tego nie wiemy czy też nie chcemy wiedzieć. W szkole funkcjonuje izba pamięci, a niedaleko przebiegała przecież granica państwa. Do dziś pozostały też zabudowania z tego okresu. Dlatego szkoda, że o tych wydarzeniach nie pamiętają zwykli mieszkańcy. Wydaje się jednak, że w ogóle mało jest teraz miejsca na historię i pamięć historyczną.
Napisz komentarz
Komentarze