Po raz pierwszy każdy, kto tego dnia zechciał przekroczyć próg kwidzyńskiego muzeum mógł osobiście poczuć wielki wiatr historii. Udostępniono bardzo cenny dokument czyli akt zawiązania Związku Pruskiego. Historia dokumentu jest na zawsze związana z Kwidzynem. 14 marca 1440 roku w naszym mieście niezadowoleni z polityki podatkowej poddani wielkiego mistrza krzyżackiego - rycerstwo i mieszczanie postanowili powołać do życia związek, który miał ich bronić. Akt Związku Pruskiego podpisało 53 przedstawicieli rycerstwa i 19 miast. Kilka lat później, to co się wydarzyło w Kwidzynie wpłynęło na losy ówczesnej Polski i oczywiście państwa krzyżackiego.
Wystawie towarzyszyły specjalne środki bezpieczeństwa
Powód do dumy może mieć również Justyna Liguz kierująca Pracownią Regionalną. Dwuletnie starania pracowni i zaprzyjaźnionych instytucji spowodowały, że akt zawiązania Związku Pruskiego trafił do miejsca jego narodzin.
-
Prezentowany dokument na co dzień jest przechowywany w Archiwum Państwowym w Toruniu. Udostępnienie dokumentu sprzed ponad 6 wieków wymagało specjalnych środków ostrożności. Oprócz wymogów proceduralnych musieliśmy zapewnić odpowiednie warunki dotyczące wystawienia dokumentu. Oświetlenie na poziomie 50 luksów, stała temperatura i wilgotność to tylko część tych warunków. Z pomocą w organizacji wystawy przyszło Muzeum Zamkowe w Kwidzynie – informuje Justyna Liguz.
Dokument tylko dwa razy opuścił Toruń
Dzieje tego dokumentu mają jeszcze jedną niezwykłą historię. Dokument związany z powstaniem Związku Pruskiego w swojej sześciowiekowej historii tylko dwa razy opuścił Toruń. Po raz pierwszy miało to miejsce w 1943 roku, kiedy to hitlerowcy wywieźli go w głąb Niemiec. Ponownie powrócił do Torunia w 1947 roku. Po raz drugi opuścił archiwalne mury właśnie teraz w czerwcu.
Wystawie towarzyszyła również konferencja naukowa poświęcona wydarzeniom sprzed sześciuset lat. Uczestniczyli w niej: Piotr Oliński z toruńskiego uniwersytetu, Janusz Trupinda z Muzeum Historii Miasta Gdańska i Dariusz Chyła reprezentujący toruńskie muzeum.
Napisz komentarz
Komentarze