Początek meczu to nieśmiałe ataki z jednej i drugiej strony. Poważniejsze zagrożenia przyszło dopiero w 20 minucie meczu, kiedy to po uderzeniu zawodnika gospodarzy piłka o centymetry minęła kwidzyńską bramkę. Kwidzynianie starali się odpowiedzieć tym samym, jednak strzały Torłopa czy Maluchnika nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Do przerwy bramek zatem nie oglądaliśmy. Po przerwie sytuacja na boisku niewiele się zmieniła, a groźnych sytuacji było jak na lekarstwo. Niebezpiecznie zrobiło się dopiero w 75 minucie, kiedy to po groźnym uderzeniu zawodnika gospodarzy skutecznie interweniował Tomasz Żuk. Cztery minuty później ciekawą akcję przeprowadził także Myścich, jednak jego dogranie do partnera okazało się niezbyt celne. Groźnym strzałem w 81 minucie popisał się również Szarpak, jednak po jego uderzeniu piłka minęła słupek starogardzkiej bramki. Chwilę później Szarpak ponownie stanął przed szansą na zdobycie gola, jednak również nie zdołał umieścić piłki w siatce rywali. Ostatecznie mecz zakończył się zatem remisem 0:0, który choć oddaje to co działo się na boisku, to chyba nie ucieszył żadnej z drużyn.
Nie udało się złamać lidera
Piłkarzom Rodła Kwidzyn nie udało się zwyciężyć na boisku aktualnego lidera V ligi. W bezpośredniej konfrontacji padł bezbramkowy remis, który choć oddaje to co działo się na boisku, to chyba nie ucieszył nikogo. KP Starogard Gdański jest już bowiem pewny swojego awansu do IV ligi, natomiast plany Rodła w tym względzie należy przesunąć na następny sezon.
- 03.06.2014 21:18 (aktualizacja 31.03.2023 17:37)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze