Bohaterkami musicalu są cztery kobiety w wieku "menopauzalnym". Wszystkie mają problemy, z którymi muszą się uporać. Sztuka pokazuje, że klimakterium jest wpisane w życie kobiety - mają je bohaterki występujące na scenie, ale także kobiety siedzące na widowni - miały, mają albo będą je miały. Jest to czas dla kobiety trudny, co wcale nie znaczy, ze beznadziejny. Ważna jest świadomość wspólnoty pewnych doświadczeń - kobiety siedzące na widowni dowiadują się, że ich dolegliwości nie są czymś wyjątkowym.
Sztuka ma pokazywać owe różne zachowania, zawsze jednak w sposób humorystyczny - tym bardziej, że sam humor jest dosknałym lekarstwem (bez skutków ubocznych). Śmiejąc się łatwiej znosimy przeciwności losu.
Aktorki nie boją się śmieszności, nie wstydzą się grać postaci w wieku średnim i starszym. To znane postacie medialne, potrafiące rozbawić i wzruszyć publiczność. Pokazują, że można być czynną i twórczą kobietą, bawić się i tańczyć do późnego wieku. Nikt, tak jak druga kobieta nie zrozumie cierpień, których doświadcza się w tym czasie. Stąd popularne "babskie" spotkania na których można porozmawiać na "wstydliwe" tematy, o których trudno rozmawiać z mężem czy dziećmi. Myślę, że problemy czasu klimakterium najlepiej charakteryzuje początkowy tekst, który kobiety "rapują" na początku przedstawienia.
Bilety w cenie 80 zł do nabycia w kasie teatru. Rezerwacja pod numerem telefonu 55 279 34 24.
Napisz komentarz
Komentarze