Prowadząca warsztaty mówi, że najczęściej w zajęciach uczestniczą panie, choć zdarzają się czasem i wizyty panów. Od początku trwania zajęć odnotowano trzech mężczyzn.
- O ile w przypadku pań widać zaangażowanie i tak potrzebną w tkactwie cierpliwość, panowie chcą mieć efekt od razu, są za to wyjątkowo kreatywni – dodaje Joanna Jezierska.
Prowadząca podkreśla także, że umiejętności nie mają związku z płcią.
- Moim nauczycielem i mistrzem jest właśnie mężczyzna. To właśnie od spotkania z Henrykiem Sokalskim zaczęła się moja przygoda z tkactwem. Od trzech lat jest to moje hobby – mówi pani Joanna.
O tym, że tkactwem może zająć się każdy świadczy przekrój wiekowy uczestników ostatniego spotkania. Joanna Jezierska miała okazję wprowadzać w świat tajemnic tkackich najmłodszych uczestników. W kameralnej atmosferze 6-letni Tymek i 8-letnia Julia tworzyli swoje pierwsze dzieła. Otrzymali przygotowane wcześniej ramki, prowadząca wykonała osnowę, kolejne etapy pokonywali już samodzielnie. Wykonane prace zostały bardzo wysoko ocenione przez instruktorkę; dzieci wykazały się wyjątkowym zaangażowaniem i pomysłowością. Okazało się także, że wytrwałości mógłby im pozazdrościć niejeden dorosły.
Tajniki sztuki tkackiej mieszkańcy Kwidzyna będą mogli poznawać na kolejnych spotkaniach. Najbliższe zaplanowane są na sierpień. O ich terminie na pewno poinformujemy naszych Czytelników.
Napisz komentarz
Komentarze