- Chyba od 4 lat przymierzaliśmy się do programu z piosenkami Maryli Rodowicz – mówi Mieczysław Dzikowski, scenarzysta i reżyser spektaklu. – Jest to istna kopalnia przeróżnego rodzaju utworów. Przede wszystkim jednak chcieliśmy pokazać utwory mniej znane, ale o czymś mówiące, choć hity również trzeba było wpleść w ten program.
Nastolatki nie lubią Maryli
W programie zatytułowanym „Dworzec” wystąpiło dziewięć wokalistek z nowej grupy Klubu Dobrej Piosenki.
- Nie czarujmy się, że nastoletnie dziewczyny kochają Marylę Rodowicz – podkreśla Dzikowski. – Myślę jednak, że po tym koncercie trochę ją polubiły. Piosenki Rodowicz po bliższym poznaniu okazują się bardzo wartościowe i fajne. Okazuje się też, że można zaśpiewać je inaczej niż w oryginale, nowocześniej, z nowym aranżem. Dziewczyny to wówczas akceptują i przyjmują jako swoje.
Po Maryli – Anna Jantar
Szef Klubu Dobrej Piosenki wyznaje, że wszystko zaczęło się gdy w ręce wpadła mu antologia piosenek Maryli Rodowicz.
- Zacząłem to przesłuchiwać i stworzyłem sobie taką play-listę – mówi. – Od tego się zaczęło. Zaczęliśmy rozmawiać, robić kolejne przymiarki, aż w końcu udało się program zrealizować.
To kolejny program tematyczny zrealizowany przez Klub Dobrej Piosenki. Wszystko zaczęło się od koncertu z utworami Jacka Kaczmarskiego, po którym pojawiły się programy z piosenkami Marka Grechuty, a teraz Maryli Rodowicz. W przygotowaniu jest natomiast program z piosenkami Anny Jantar, który powinien być gotowy za kilka tygodni.
To nasze życie
W półtoragodzinnym programie zatytułowanym „Dworzec” wykorzystano 23 piosenki. Jak przyznaje reżyser spektaklu, wybór odpowiednich utworów był niezmiernie trudny, a niektóre piosenki skreślano z listy z wielkim bólem.
- Chcieliśmy, żeby na koniec koncertu było trochę nostalgicznie, żeby pojawiło się pewne wyciszenie, aby można było przez chwilę pomyśleć nad tym co nas czeka lub co już było – mówi Dzikowski. – Po drodze natomiast były sygnały mówiące, że ów „Dworzec” to po prostu nasze życie, droga po której się przeganiamy i na której co chwilę coś na nas czeka.
Na scenie zobaczyliśmy także efektowną scenografię przedstawiającą tytułowy „Dworzec”, natomiast same wokalistki zaprezentowały się publiczności w dość w ciekawych stylizacjach.
- Dziewczyny miały tak dobrać swoje sukienki, aby nawiązywały do tego jak ubierano się w latach 70. – mówi reżyser spektaklu.
Powtórka na Dni Kwidzyna
Program „Dworzec” kwidzynianie będą mogli zobaczyć ponownie podczas tegorocznych Dni Kwidzyna. Co prawda będzie to nieco okrojony program, jednak mieszkańcy ponownie będą mogli usłyszeć kwidzyńskie interpretacje piosenek Maryli. „Dworzec” w całości usłyszeć będzie można natomiast m.in. w Sztumie oraz Dzierzgoniu.
Napisz komentarz
Komentarze