niedziela, 24 listopada 2024 16:37
Reklama
Reklama

Zwolnienia grupowe – 800 osób na bruk

KWIDZYN. Mniej osób niż planowano zamierza zwolnić kwidzyńska fabryka telewizorów Jabil Circuit Poland. Początkowo mówiono o 807 pracownikach, udało się zmniejszyć tę liczbę do 500. Grupowe zwolnienia zgłosiły jednak kolejne kwidzyńskie firmy: Fabryka Plastików Kwidzyn – 262 osoby i firma Expom – 35 osób.
Zwolnienia grupowe – 800 osób na bruk
FPK specjalizuje się w produkcji plastikowych komponentów z tworzyw sztucznych dla przemysłu. Przedsiębiorstwie Naprawczo-Produkcyjne Expom produkuje wyposażenie elektryczne do silników i pojazdów. Zajmuje się też naprawą i konserwacją maszyn rolniczych. Jerzy Bartnicki, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kwidzynie, twierdzi, że sytuacja może się jeszcze zmienić.
- Dostaliśmy informację o planowanym zgłoszeniu grupowym 35 osób z firmy Expom. Gdyby to była tylko ta liczba, nie wpłynie ona znacząco na ogólną liczbę bezrobotnych. Muszę jednak szybko dostać pieniądze, aby móc pomóc tym osobom w tej trudnej dla nich sytuacji. Dobrze, że zmniejszyła się liczba osób przewidzianych do zwolnienia przez Jabil. Sytuacja tej firmy jest w miarę korzystna, gdyż nie likwiduje ona działalności, a jedynie ją ogranicza. Jabil szuka nowych rozwiązań, w tym związanych z uruchomieniem produkcji ogniw słonecznych, czyli tzw. solarów. Oznacza to ciekawą i bardziej stabilną produkcję - uważa Jerzy Bartnicki.
Coraz więcej osób planuje wziąć sprawy w swoje ręce i rozpocząć działalność gospodarczą.
- To pocieszający fakt, że ok. 160 osób pobrało wnioski na rozpoczęcie działalności gospodarczej. To znaczy, że nie wpadają w depresję po przeczytaniu gazet i oglądaniu telewizji, a zamierzają nadal być aktywne. Mam jednak nadzieję, że nie wystąpią o te środki jutro, gdyż ich na razie nie mamy. Spodziewamy się, że na aktywizację zawodową otrzymamy w granicach 9-10 mln zł, czyli mniej więcej tyle samo co w ubiegłym roku i środki te powinny nam wystarczyć. Decyzję o przyznaniu środków europejskich mają zapaść w kwietniu. Poza tym w styczniu złożyliśmy wniosek o przyznanie nam 3 mln zł z rezerwy ministra pracy i polityki społecznej. Cały czas czekamy na decyzję – mówi Jerzy Bartnicki.
W tym roku do PUP trafia znacznie mniej ofert pracy.
- Bardzo dużo osób szuka pracy bezpośrednio u pracodawców. Nie korzystają one z naszych usług. Poza tym firmy zaczęły przymierzać się do wymiany części pracowników. Chcą zatrudniać lepszych, którzy pojawili się na rynku pracy. W styczniu wykreśliliśmy z ewidencji 370 osób. Osoby te samodzielnie znalazły pracę, bez naszego pośrednictwa – twierdzi Jerzy Bartnicki.
Według szefa PUP liczba bezrobotnych rośnie, ale sytuacja nie jest zła. Poziom bezrobocia w powiecie kwidzyńskim nadal jest niski. Ma to swoje konsekwencje w postaci skrócenia okresu wypłacania zasiłku. W tym roku można go otrzymać w powicie kwidzyńskim maksymalnie na 6 miesięcy.
- Oznacza to, że jesteśmy prężnym powiatem. Jeśli na koniec września sytuacja pogorszy się, to w przyszłym roku ponownie wróci 12 miesięczny okres wypłacania zasiłku. Jego wysokość zależy od stażu pracy. Najniższa kwota wynosi ok. 441 zł, natomiast najwyższa 663 zł brutto. Nie są to duże kwoty. Z założenia zasiłek ma pomóc w znalezieniu pracy, a nie pomagać w utrzymaniu. Od przyszłego roku przez trzy miesiące ma  być wypłacana cała kwota,  a po tym okresie czasu będzie zmniejszana, a wszystko po to aby zachęcić do aktywnego poszukiwania pracy. Badania pokazały, że tam gdzie zasiłki były dłużej wypłacane, trudniej było znaleźć osoby chętne do pracy. W skrajnych przypadkach, w niektórych powiatach, zasiłek był wypłacany przez półtora roku i tam bardzo trudno było znaleźć chętnych do pracy – twierdzi Jerzy Bartnicki.
Obecnie pierwsza odmowa współpracy z PUP w znalezieniu pracy oznacza wykreślenie z ewidencji na 120 dni. Przy drugiej odmowie jest to 180, a przy kolejnej - 270 dni.
- Zmiana ta została wprowadzona na prośbę urzędów pracy. Chodzi o wykreślenie osób, które nie chcą w żaden sposób z nami współpracować. W ubiegłym roku mieliśmy więcej osób wykreślonych karnie niż ogółem figurujących w ewidencji. Dawaliśmy propozycje, które nie były przyjmowane. Było to marnowanie czasu i pieniędzy. Zdarzały się różne sytuacje. Znaleźliśmy pracę w Prabutach młodemu człowiekowi, który skończył szkołę. Okazało się, że odległość do Prabut była dla niego tak gigantyczna, że nie chciał tej pracy. W dodatku musiał poświęcić 10 min., aby dojść pieszo do pracodawcy. Dla mieszkańców Prabut dojazd do pracy w Kwidzynie nie stanowi takiego problemu. Pamiętam czasy, że do dawnej „Celulozy” trzeba było iść pieszo pół godziny. Nie kursowały wtedy autobusy. Nikt z tego powodu się nie rezygnował z pracy – wspomina Jerzy Bartnicki.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

bez środków do życia! 30.03.2009 20:51
Chyba urzędasy niewiedzą ile i jakie osoby zostałe zwolnione z Jabila!!!śmieszni są, siedzą na ciepłych posadkach i mają w dupie takich prostych ludzi jak my!!!Mój mąż wyleciał z Jabila i co kto mi da na jedzenie i opłaty co!!??Mamy dziecko niepełnosprawne na utrzymaniu i co czy szefowa kadr pomyślała o tym jak zwalniali mojego mężą??Chyba nie!!Pieprzyć ich wszystkich i ten posrany świat!!!

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
kwidzynianka 09.03.2009 12:13
"Osoby te samodzielnie znalazły pracę, bez naszego pośrednictwa – twierdzi Jerzy Bartnicki". -no to normalne...jeszcze nigdy nasz wspaniały U.P nie znalazł mi pracy,a raz nawet zabrał mi staż bo miałam za długi staż pracy.Jedyne w czym jest dobry nasz U.P to w gigantycznych kolejkach.....

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu kwidzyn1.pl z siedzibą w Tczewie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: LewicyStanowczeNieTreść komentarza: W komentarzach „koledzy specjalisci” się wypowiadają? Takie to kierowanie się dobrem dzieci, że może najlepiej zamknąć wszystkie te szkoły albo zostawić jedną i zatrudnić tyle ludzi żeby z tych subwencji wystarczyło albo zostało jeszcze żeby się może tym wyżej przypodobać. W takim chaosie łatwiej będzie dzieciom ideologię lewicowe wbijać do głów i inne bzdury.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Czasami to trzeba się w pierś uderzyć i powiedzieć czy chcemy by nasze dzieci się rozwijały i uczyły się w dobrej szkole czy chcemy by żyly w ciemno grodzieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RealistaTreść komentarza: Nie sześć a cztery szkoły te cztery są obciążenie dla budżetu a nauczyciele muszą tylko doją kasę dla siebieŹródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: I tak to jest politycy obiecują i obiecuja przed wyborami, a po wyborach hulajbdusza piekła nie ma i robimy co chcemy. Najlepiej od razu 6 szkół pozamykać, bo i po co edukacja dla ciemniaków.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?Autor komentarza: RomekTreść komentarza: Nie planuje się likwidacji 2/3 szkół w gminie, bo zrodziłoby to zbyt duże problemy. Takie zmiany jeśli są potrzebne należy wprowadzać stoponiowo. A już na pewno nie planować sprzedaży bądź dzierżawy majątku mieszkańców na potrzeby firm prywatnych, takich jak ośrodek zdrowia. Gimnazja pokazały, że nauczanie w tak dużych molochach jest przeciwskuteczne. W gimnazjach, a teraz powstałyby w gminie takie molochy zwane zespołami szkół. A to, że zdarzają sie słabi nauczyciele jest normalne w takim systemie edukacji jaki mamy i może tak być i w dużej, jak i małej szkole.Źródło komentarza: AKTUALIZACJA: Zagrożenie likwidacją większości szkół w gminie Gardeja. Mieszkańcy jednoczą się w obronie placówek. Czy będzie referendum?
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama